Przymierzany do sprzedania BPH wzbogacił swoją ofertę o bezpłatny rachunek, w ramach którego klient może otrzymać 3-proc. zwrot wydatków opłaconych kartą. Takie konto z money-backiem należy do rzadkości.
BPH to kolejny bank, który oferując zupełnie darmowe konto osobiste, zamierza poprawić wyniki przed zmianą właściciela. Obecnie z usług BPH, który prowadzi ok. 430 tys. ROR-ów, korzysta 1 mln kontrahentów.
Kilka dni temu na taki ruch zdecydował się Raiffeisen Polbank, wprowadzając do wachlarza produktów bezwarunkowo bezpłatne Wymarzone Konto z darmowymi bankomatami. Szefowie instytucji liczą, że dzięki temu do końca roku uda im się pozyskać 100 tys. nowych klientów. Obecnie jest ich 700 tys., a bank prowadzi ok. 485 tys. ROR-ów.
Bezwarunkowe 0 zł za ROR w BPH, ale uwaga na kartę
Lubię to! Konto jest w ofercie BPH już od dawna. Jego prowadzenie jest bezpłatne – bez spełniania dodatkowych warunków. Darmowe są również wszystkie bankomaty w kraju i przelewy internetowe. Karta kosztuje 6 zł miesięcznie, ale po wykonaniu czterech transakcji bezgotówkowych (na dowolną kwotę) opłata jest zwracana.
Teraz do rachunku dołożono money-back 3 proc.. Co ważne, zwrot dotyczy wszystkich zakupów opłaconych kartą debetową – także przez internet. Miesięcznie można w ten sposób zyskać do 50 zł.
Oferta skierowana jest do tych klientów, którzy nie byli posiadaczami konta osobistego w BPH po 31 grudnia 2014 r. Innymi słowy: jeśli ktoś miał w nim rachunek, ale rozwiązał umowę np. we wrześniu 2014 r., również może skorzystać z promocji. Trwa ona do końca czerwca br., ale bank deklaruje, że będzie naliczać money-back przez rok. Premia będzie wypłacana do końca miesiąca następującego po miesiącu, w którym rozliczono transakcje.
W przeciwieństwie do Raiffeisena BPH nie daje gwarancji, że w przyszłości nie będzie kasować klientów za prowadzenie ROR-u albo że nie zaostrzy warunków zwrotu opłaty za kartę. Tak naprawdę w obecnej sytuacji, gdy General Electric szuka kupca na bank, może on obiecać wszystko. Pytanie, czy jego zobowiązania będzie wypełniać nowy właściciel…
Kolejnym wabikiem mają być płatności mobilne NFC w modelu SIM-centric. Ich uruchomienie BPH zapowiadał już dawno temu. Oficjalnie ruszą w kwietniu. Wymóg: abonament w Orange lub T-Mobile, bo z tymi telekomami współpracuje bank przy tym projekcie.
Przez rok korzystanie z tej funkcjonalności będzie bezpłatne. Później bank będzie pobierać 3 zł miesięcznie (chyba że wykona się cztery transakcje telefonem).
Inne banki, które oferują konto z money-backiem
Trzeba uczciwie przyznać, że Lubię to! Konto to atrakcyjna propozycja. Bezpłatne wypłaty z ze wszystkich bankomatów to istotne udogodnienie. W dodatku zapewnia zwrot części wydatków kartą. Taki produkt dostępny jest tylko w kilku bankach.
Poza BPH konto z money-backiem oferują:
- Getin Bank: 10 proc. za spożywkę i paliwo w promocji „Tanie Zakupy”, warunek: utrzymanie rachunku przez 24 miesiące, limit roczny: 300 zł
- Getin Bank: 15 zł za prąd od Enei + 5 proc. za resztę w promocji „Konto z energią”; warunki: utrzymanie konta przez min. 24 miesiące, min. pięć operacji bezgotówkowych kartą miesięcznie, limit roczny: 400 zł (200 + 200)
- Getin Bank: 300 zł przez pół roku (50 zł/mc) w promocji „Aktywna Karta”, warunki: min. pięć operacji bezgotówkowych karą w miesiącu, utrzymanie rachunku przez 24 miesiące
- Toyota Bank: 2-10 proc. za paliwo, warunki: odpowiednie saldo na koncie, odpowiednie saldo oszczędności, trzy transakcje bezgotówkowe kartą na min. 39 zł każda, limit miesięczny: 50 zł
- Eurobank: 5 proc. za sport, rozrywkę, rekreację i kulturę, limit miesięczny: 60 zł
- BNP Paribas: 3 proc. za zakupy w internecie, warunek: wpływ 1 tys. zł/mc, limit miesięczny: 50 zł
- Alior Bank: 3 proc. za spożywkę i zakupy w marketach, warunek: wpływ wynagrodzenia/świadczenia, limit roczny: 400 zł
- BZ WBK: 1-3 proc. za media (gaz, prąd, telefon, internet, telewizja), limit miesięczny: 25 zł
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz