Umowa frankowa z bankiem nie zawsze się opłaca. Dlatego zanim zdecydujemy się przyjąć propozycję kredytodawcy w sprawie przewalutowania zobowiązania z CHF na PLN, skonsultujmy się z profesjonalistami. Pochopny wybór zamknie nam ewentualną drogę sądową i uzyskanie lepszych warunków.
Materiał zewnętrzny
Kredyt we frankach szwajcarskich, który miał być szansą na zakup wymarzonego lokum, stał się prawdziwym utrapieniem dla klientów banków. Duże umocnienie helweckiej waluty sprawiło, że raty zobowiązania znacząco wzrosły.
Niepewność co do kwoty, jaką przyjdzie zapłacić w kolejnym miesiącu, skłania kolejnych kredytobiorców do przemyśleń. Zastanawiają się oni, czy umowa frankowa z bankiem opłaca się bardziej niż jej unieważnienie.
Umowa frankowa z bankiem w praktyce
Osoba spłacająca kredyt hipoteczny w CHF, która chciałaby uwolnić się od wahań kursowych, może przekonwertować zobowiązanie na złotówki. Najpewniej, wskutek znaczącej różnicy w poziomie stóp procentowych między Polską i Szwajcarią, spowodowałoby to wzrost raty. Jednak nie zmieniałby się ona tak często jak teraz.
Na tym właśnie polega propozycja banków w stosunku do osób, które spełniają określone kryteria i są gotowe podpisać ugodę. Takie porozumienie pozwoliłoby na uniknięcie drogi sądowej. Resztę zobowiązania klient spłacałby w złotówkach.
Umowa frankowa z bankiem zapewnia niezmienność:
- okresu kredytowania,
- formy spłaty oraz
- prowizji.
Przewalutowanie kredytu mieszkaniowego CHF na PLN wiąże się z przejściem na wskaźnik WIBOR 3M (obecnie: 7,16 proc.). W przypadku umów we franku od początku 2022 r. stosuje się SARON (0,38 proc.). Zmiana spowoduje więc znaczące zwiększenie raty.
Jak przelicza się należność? To zależy od podejścia banku. Konwertuje się:
- Tylko kwotę pozostałą do spłaty
lub - Całe pierwotnie zaciągnięte zobowiązanie
Wówczas traktuje się je tak, jakby od początku było wyrażone w złotówkach.
Uwaga! Podpisanie takiej ugody zamyka możliwość wstąpienia na drogę sądową. Warto więc zasięgnąć porady prawnej, zanim złożymy wniosek o zawarcie umowy frankowej z bankiem.
Kancelaria Frankowicza jako sojusznik spłacających kredyt w CHF
Większość osób, które zaciągnęły kredyt we frankach, nie decyduje się na złożenie pozwu o unieważnienie. Wynika to w dużej mierze z obawy przed przegraną. Istotnym czynnikiem hamującym zapędy klientów jest też konieczność ponoszenia przez nich kosztów rozprawy sądowej.
W takiej sytuacji pomóc może Kancelaria Frankowicza. Jej prawnicy przeanalizują, czy lepiej zawrzeć ugodę z bankiem, czy korzystniej będzie dochodzić roszczeń przed sądem. Innymi słowy: sprawdzą, czy w danym przypadku umowa frankowa z bankiem się opłaca.
Odpowiednie przygotowanie do rozprawy jest kluczowe dla osiągnięcia sukcesu. Dlatego fachowa pomoc prawna przy gromadzeniu dokumentów, pisaniu pism i reprezentowanie podczas procesu dodaje klientowi pewności siebie. Pozwala też na opanowanie strachu przed wstąpieniem w spór z bankiem.
Jak uwolnić się od niekorzystnego kredytu we frankach?
Po zapoznaniu się ze sprawą Kancelaria Frankowicza wskaże, która opcja będzie najbardziej korzystna dla kredytobiorcy. Jedną z nich jest domaganie się uznania całej umowy za nieważną.
To skutkuje koniecznością zwrotu bankowi całości kredytu w złotówkach. Jednocześnie instytucja finansowa oddaje klientowi spłacającemu kredyt we frankach wszystkie dotychczasowe wpłaty lub zwraca ewentualną nadpłatę. Istnieje również możliwość obniżenia rat zobowiązania lub salda zadłużenia.
Niezależnie od tego, czy kredytobiorca zdecyduje się na umowę frankową z bankiem, czy też na rozprawę sądową, zyska. Uwolni się bowiem od wahań kursowych i ryzyka znacznego przepłacenia zaciągniętego w CHF kredytu mieszkaniowego.
Kancelaria Frankowicza
Dodaj komentarz