Mocno zadłużony i niewypłacalny SKOK Rafineria z Gdańska nie zbankrutuje. Pomocną dłoń wyciągnął do niego BGŻ BNP Paribas. BFG wyda więc na ratowanie kasy pożyczkowej nie 100 mln zł, tylko pięć razy mniej.
Jednogłośną zgodę na transakcję wydał KNF. Formalne przejęcie SKOK-u Rafineria z Gdańska przez BGŻ BNP Paribas nastąpi 30 maja. Już od jutra (19 maja) bank będzie zarządzać majątkiem pomorskiej kasy pożyczkowej.
BGŻ BNP Paribas przejmuje SKOK Rafineria z Gdańska z dopłatą BFG
Taki scenariusz oznacza, że środki publiczne wydane na ratowanie gdańskiego SKOK-u będą mniejsze niż w przypadku jego upadłości. BFG pokryje różnicę między wartością nabywanych przez BGŻ BNP Paribas praw majątkowych i zobowiązań spółdzielni finansowej.
Wg stanu na koniec marca 2018 aktywa SKOK-u Rafineria wynosiły 75 mln zł. Ulokowane w niej depozyty opiewały na 95 mln zł. Oznacza to, że koszty BFG będą pięć razy mniejsze, niż gdyby ziścił się czarny scenariusz. Dopłata BFG dla BGŻ BNP Paribas wyniesie 20 mln zł.
Po co dużemu bankowi taka drobnica, w dodatku z zepsutym bilansem (fundusze własne: -34,5 mln zł, strata: -76,3 mln zł, współczynnik wypłacalności: -19,55 proc.)? Być może w grę wchodzi chęć zapłacenia niższego podatku bankowego albo przejęcie bazy klientów bliskich profilowi BGŻ BNP Paribas.
Przejęcie SKOK-u Rafineria z Gdańska to dziewiąty taki przypadek w sektorze spółdzielczym. Pierwszy raz kupcem jest instytucja kontrolowana przez francuską grupę finansową.
Kłopoty SKOK-u Rafineria obciążają stare kierownictwo
Przypomnijmy, że podmiot zarządzany przez Przemysława Gdańskiego był jedynym bankiem, który odpowiedział na ogłoszenie nadzoru i wyraził chęć udziału w restrukturyzacji gdańskiej kasy kredytowej. Jej przejęcie przez inny SKOK nie było możliwe. Postępowanie KNF-u wykazało, że żadna spółdzielnia nie zrobiłaby tego bezpiecznie. Ewentualna transakcja zagroziłaby stabilności finansowej obu instytucji.
Wcześniej (lata 2014-2017) SKOK Rafineria z Gdańska korzystał z funduszu stabilizacyjnego Kasy Krajowej. Jednak ta pomoc okazała się niewystarczająca.
Ustanowiony w czerwcu 2017 r. zarządca komisaryczny Elżbieta Staniszewska-Antoniak, mimo tytułu MBA i 20-letniego doświadczenia w sektorze (Bank Millennium, Nordea Bank), nie zdołał naprawić grzechów starego kierownictwa. Mało tego, sama złożyła zawiadomienie do prokuratury.
Jak informuje „Polityka”, śledczy prowadzą dwa postępowania dotyczące SKOK-u Rafineria z Gdańska. Jedno dotyczy niewłaściwej polityki kredytowej, nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych i sporządzenia nierzetelnych sprawozdań finansowych. Drugie – doprowadzenia członków spółdzielni do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ponad 13 mln zł. Jeszcze nikt z byłych prezesów nie usłyszał zarzutów. Na razie są to postępowania w sprawie, a nie przeciw.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz