W III kwartale po raz pierwszy w tym roku przybyło nam plastików z funkcją płatniczą. Jednak w porównaniu z danymi sprzed 12 miesięcy ich liczba zmniejszyła się. Za to częściej i więcej płacimy nimi za zakupy, bo przybywa miejsc akceptujących te instrumenty.
[more]
Z najnowszych danych NBP wynika, że na koniec września br. Polacy mieli 34,743 mln kart płatniczych. Tym samym przerwana została, przynajmniej w ujęciu rocznym, trwająca od początku tego roku tendencja spadkowa.
W porównaniu do czerwca br. klientom banków w Polsce przybyło 385 tys. plastików. Jednak w ujęciu rocznym ubyło ich 766 tys. (w III kw. 2014 r. posługiwaliśmy się 35,5 mln kart).
Debetówki i kredytówki na plusie
Za kwartalny wzrost odpowiadają oba segmenty, czyli debetowy oraz – co nie jest takie oczywiste – kredytowy. We wrześniu tych pierwszych mieliśmy niespełna 28,618 mln (w tym 2,087 mln przedpłaconych, których liczbę NBP podał po raz pierwszy), drugich – prawie 5,863 mln.
Oznacza to, że liczba debetówek zwiększyła się o prawie 372 tys. kwartał do kwartału i spadła o 564 tys. rok do roku.
Kredytówek było o 14 tys. sztuk więcej niż w czerwcu. To dopiero drugi taki przypadek w trwającym od początku 2010 r. trendzie spadkowym tego rodzaju plastików (poprzedni wzrost kwartalny zanotowano w połowie 2013 r.). W szczytowym okresie Polacy mieli 10,9 mln kart kredytowych. W porównaniu do września 2014 r. ich liczba zmniejszyła się o 183 tys.
Kasa sklepowa jak bankomat
Systematycznie rozwija się za to infrastruktura do płatności bezgotówkowych. Na koniec września 2015 r. akceptowano je w 344 tys. miejsc (w tym w 21 tys. sklepów internetowych), w których działało 440,1 tys. terminali.
W ujęciu kwartalnym oznacza to wzrosty o odpowiednio: 7,9 tys. (miejsca) oraz 14,8 tys. (POS-y). W porównaniu do stanu sprzed roku miejsc, w których można zapłacić kartą, przybyło 54 tys., a liczba urządzeń wzrosła o ponad 61 tys. sztuk.
W ślad za tym zwiększyła się częstotliwość używania plastików. Kolejny raz wzrosła liczba transakcji bezgotówkowych dokonywanych instrumentami pieniądza elektronicznego (+182,5 mln operacji r/r) oraz i ich wartość (+6,8 mld zł r/r). Jednocześnie nieznacznie zmniejszyła się liczba wypłat z bankomatów, a także ich wartość (odpowiednio: -7 mln operacji oraz -200 mln zł r/r).
Za to coraz chętniej korzystamy z cash-backu, czyli usługi polegającej na wypłacie gotówki w kasie sklepowej przy okazji opłacania należności kartą (bezgotówkowo). Od lipca do września skorzystaliśmy z niej 2,12 mln razy, pobierając w ten sposób łącznie 220,6 mln zł. W analogicznym okresie przed rokiem zrobiliśmy tak 1,33 mln razy, wypłacając 146,1 mln zł.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz