Mieszkańcy północno-zachodnich regionów kraju mają więcej kredytów i chętniej korzystają z limitów na karcie, ale to klienci z południowo-wschodnich województw sumienniej spłacają zobowiązania. Decyzje finansowe Polaków pokrywają się z ich wyborami politycznymi.
Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że na koniec września 2017 r. dorośli Polacy posiadali 27,6 mln zobowiązań kredytowych. W sumie przynajmniej jeden produkt kredytowy posiadało wtedy 15,2 mln osób powyżej 18. roku życia, czyli 48 proc. pełnoletniej populacji kraju.
Łączne miały one do spłaty 584,2 mld zł. Zdecydowaną większość (70 proc.) tej kwoty stanowiły należności z tytułu kredytów mieszkaniowych.
Ukredytowani Lubuszanie i Wielkopolanie
Pod względem nasycenia kredytami przodują Lubuszanie oraz Wielkopolanie. Przynajmniej jeden dług względem banku, SKOK-u albo firmy pożyczkowej ma 53 proc. dorosłych mieszkańców tych dwóch regionów. Z kolei najmniej ukredytowane są osoby żyjące na Podkarpaciu (39 proc.) i Podlasiu (40 proc.). Tam liczba kredytów w stosunku do liczby mieszkańców jest najniższa.
Generalnie najbardziej aktywni pod względem kredytowym są Polacy z północno-zachodnich regionów kraju. Natomiast najmniej zobowiązań kredytowych mają rodacy zamieszkujący województwa południowo-wschodnie.
Niemal lustrzane odbicie mapy ukredytowienia stanowi mapa spłacalności długów. Najbardziej sumienne w regulowaniu rat są osoby ze wschodu i południa, a opóźnienia przekraczające 90 dni w największym stopniu dotyczą Polaków z zachodu i północy.
Dla przykładu: kredytobiorcy z Podkarpacia płacący po terminie stanowią 6 proc. ogółu klientów spłacających zobowiązania. Na przeciwnym biegunie są kredytobiorcy z Pomorza Zachodniego oraz woj. lubuskiego, gdzie co 10. rata wpływa z opóźnieniem.
Jak dają kartę kredytową, to trzeba korzystać
Z danych BIK-u wynika jeszcze jedna ciekawa korelacja. O ile wysokość przyznawanych na kartach kredytowych limitów w dużej mierze powiązana jest poziomem zarobków (stąd przodują w tym duże i względnie zamożne województwa), tak stopień wykorzystania tych limitów jest ściśle związany z miejscem zamieszkania.
Otóż po środki na karcie kredytowej chętniej sięgają klienci z województw północno-zachodnich. Tam odsetek wykorzystania limitów jest wyższy niż na południowym-wschodzie. Potwierdza to poniższa mapa autorstwa BIK, która pokrywa się mapami dotyczącymi aktywności kredytowej i sumienności w spłacaniu zobowiązań finansowych.
Decyzje finansowe a preferencje polityczne
Z czego wynikają te różnice między regionami w aktywności kredytowej i sumienności w regulowaniu należności? Najważniejsze powody to:
- Różnice kulturowe
- Różnice mentalne
- Różnice w poziomie stopy życiowej
Obszary południowo-wschodnie są bardziej konserwatywne, a relacje międzyludzkie – bardziej zażyłe. Ludzie niechętnie biorą tam kredyty. W razie trudności finansowych w pierwszej kolejności ratują się pożyczką od krewnych i sąsiadów, a dopiero w ostateczności wybierają sformalizowane rozwiązania, czyli kredyt w banku czy chwilówkę w firmie pożyczkowej.
Z powodu silniejszych więzi panujących w takich społecznościach jego członkom trudniej ukryć fakt posiadania pożyczki. Zaciąganie kredytu traktowane jest jako oznaka życiowej niezaradności, a ludzie boją się tam ostracyzmu środowiskowego.
Ponadto mieszkańcy z południowo-wschodnich regionów mają mniejszą skłonność do ryzyka, są mniej otwarci na nowości. W zachowaniach i życiowych decyzjach cechują się większą przewidywalnością. Wykazują również większe zdyscyplinowanie.
Pod wieloma względami osoby z Polski Północno-Zachodniej stanowią socjologiczne przeciwieństwo tych żyjących w województwach wschodnich i południowych. Tak jest np. ze skłonnością do zachowań ryzykownych, która przejawia się m.in. w opóźnieniach w spłacaniu rat czy w ogóle zaciąganiu kredytów.
Interesujące jest również to, że mapa finansowych decyzji Polaków idealnie pokrywa się z mapą ich wyborów politycznych. Bardziej liberalny, otwarty i ukredytowany północny-zachód głosuje na PO (a wcześniej na SLD), a bardziej konserwatywny, niechętny zmianom i mniej ukredytowany południowy-wschód – na PiS (a wcześniej na partie obozu solidarnościowego).
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz