W ramach IKE oraz IKZE, z których Polacy będą pobierać prywatne emerytury, jest już 16,5 mld zł. W ciągu roku wartość zgromadzonych tam środków zwiększyła się o przeszło 1/5, choć całkiem sporo pieniędzy wypłacono przed czasem. Ubyło też wiele kont emerytalnych, ale na tych pozostałych zanotowano kilka rekordów.
W 2020 r. Polacy odłożyli na swoje prywatne emerytury rekordową kwotę. Środki gromadzone przez nich na IKE oraz IKZE urosły łącznie o 3 mld zł (1,7+1,3), osiągając poziom 16,5 mld zł. Stało się tak mimo likwidacji wielu kont emerytalnych (prawie 0,5 mln szt.) i tego, że znacznie wyższa od średniej wieloletniej – zapewne z powodu pandemii – była również wartość przedterminowych wypłat, która przekroczyła 0,5 mld zł.
W ub.r. w III filarze emerytalnym padło kilka rekordów. Doszło też do kilku ciekawych zjawisk.
Prywatne emerytury z IKE głównie od funduszy inwestycyjnych
Drugi rok z rzędu zmalała liczba prowadzonych indywidualnych kont emerytalnych. Z danych KNF wynika, że na koniec 2020 r. było ich 741,6 tys. szt. Oznacza to ubytek 209 tys. rachunków, czyli przeszło co piątego. Polacy częściowo lub całkowicie wycofali z IKE 432 mln zł. W poprzednich latach wypłaty nie przekraczały 300-350 mln zł.
Zgromadzone na IKE aktywa, z których będą wypłacane prywatne emerytury, zwiększyły się o 17 proc. – do 11,9 mld zł. W liczbach bezwzględnych (1,7 mld zł) był to największy wzrost w historii.
Najwięcej nowych pieniędzy (785 mln zł) popłynęło do IKE w formie funduszy inwestycyjnych. To one są najpopularniejszym wyborem Polaków mających ten rodzaj konta emerytalnego. Ma je co drugi posiadacz IKE. Podmioty te kontrolują 1/3 aktywów zebranych przez rodaków na IKE.
Oprócz skumulowanej kwoty wpłat rekordowy był też odsetek zasilonych nimi kont emerytalnych. Pieniądze wpłynęły na 55 proc. istniejących rachunków (405 tys. szt.). To najlepszy wynik od momentu utworzenia IKE w 2004 r. Przeważnie środki wpływały na co trzecie konto.
Średnia wpłata wzrosła o 200 zł i wyniosła 4800 zł. Zatem oszczędzający wykorzystali dopuszczalny limit w 30 proc. To zgodne z wieloletnim trendem.
IKZE zasilane jak nigdy
W 2020 r. ubyło także indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego. Dane KNF-u wskazują, że instytucje finansowe zamknęły aż 247 tys. tego typu rachunków, czyli 38 proc. W efekcie liczba IKZE skurczyła się do 407,6 tys. zł. Jeszcze dwa lata temu była o 44 proc. większa.
Polacy wycofali z IKZE 75 mln zł. To nic nowego, ale ubiegłoroczna kwota przedterminowych wypłat znacznie odbiega od wieloletniej średniej. Ta dotąd rosła o kilka milionów złotych rocznie, ale w 2020 r. skoczyła o 22 mln zł.
Mimo to zgromadzone na IKZE aktywa urosły do 4,6 mld zł. Dynamika (39 proc.) była mniejsza niż przed rokiem, ale nominalna kwota zasileń (1,3 mld zł) – największa od momentu uruchomienia IKZE w 2012 r.
Najwięcej nowych środków (600 mln zł) pozyskały instytucje oferujące IKZE pod postacią funduszy inwestycyjnych. One też zarządzają niemal połową aktywów sektora (2,26 mld zł) i prowadzą najwięcej rachunków (192 tys. szt., czyli prawie co drugi), na których odkładane są pieniądze na prywatne emerytury.
W ub.r. pieniądze wpłynęły na 281 tys. kont. Odsetek zasilonych IKZE wyniósł więc rekordowe 69 proc. W przeszłości był on dwu-trzykrotnie niższy.
Średnia wpłata na IKZE miała wartość 4200 zł. Statystyczny oszczędzający na prywatną emeryturę wykorzystał więc w 2/3 przysługujący mu limit. Poziom ten systematycznie rośnie. Tak samo jak tempo, w jakim zwiększa się przeciętna kwota zasilenia. Tym razem urosła ona o 500 zł.
35 mld zł odłożone na prywatne emerytury
Tradycyjnie w największym stopniu limit wpłat na konto emerytalne – zarówno na IKE, jak i IKZE – wykorzystali posiadacze rachunków maklerskich. Oni też po raz kolejny wykazali się największą dyscypliną. W tej grupie odsetek zasilonych rachunków od dłuższego czasu oscyluje wokół 80-90 proc.
Natomiast nowością jest fakt, że wśród posiadaczy IKZE zaczęli przeważać mężczyźni. Różnica jest niewielka i wynosi 3,8 tys. szt.
Za dodatni bilans na rzecz panów odpowiadają najmłodsze grupy oszczędzających mężczyzn, tj. do 30 lat i 31-40 lat. Wśród starszych klientów, którzy odkładają na na prywatne emerytury, wciąż liczniejsze są kobiety.
Oprócz 16,5 mld zł na IKE oraz IKZE w III filarze są też środki gromadzone w ramach Pracowniczych Programów Emerytalnych, czyli PPE (nie mylić z PPK). Na koniec 2019 r. (ostatnie dane KNF-u) było ich ponad 14,5 mld zł. Prawdopodobnie przez kolejne 12 miesięcy aktywa PPE wzrosły do 16 mld zł.
Do tego dochodzi 2,8 mld zł w PPK. Jednak dwie ostatnie formy nie są powszechnie dostępne. Czytaj najważniejsze informacje o PPK.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz