Bank Pekao, BPS, SGB i PKO BP – tam można starać się o kredyt studencki. Choć wszędzie zapłacimy odsetki w takiej samej wysokości, to łączne koszty są najmniejsze w tej pierwszej instytucji, a największe – w ostatniej.
Choć studia w Polsce są teoretycznie darmowe, to jednak studiowanie kosztuje. Skąd wziąć na to pieniądze? Jedną z opcji jest kredyt studencki.
Dlaczego kredyt studencki może być dobry
Część osób zadłużanie się już na początku dorosłego życia uważa – i słusznie – za fatalne posunięcie. Jednak dla niektórych chcących kontynuować naukę na najwyższym szczeblu ten rodzaj finansowania będzie jedynym sensownym rozwiązaniem. W razie braku innych źródeł utrzymania (rodzina, stypendia, praca) kredyt studencki nie musi być wcale taki zły. Dlaczego?
- Małe koszty
Kredyt studencki jest jedną z najtańszych na rynku form finansowania długoterminowego – tańszą nawet od kredytu hipotecznego. Wynika to z zapisów prawnych (ustawa o pożyczkach i kredytach studenckich z 1998 r.).
Oprocentowanie kredytu studenckiego nie może być wyższe niż 120 proc. stopy redyskontowej NBP, czyli obecnie 2,1 proc. w skali roku. W dodatku Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) finansuje ponad połowę odsetek, dzięki czemu student spłaca ratę w wysokości 0,875 proc. w skali roku. - Spłata kredytu rozpoczyna się do dwóch lat od zakończenia nauki
(chyba że się je rzuciło – wtedy pieniądze trzeba zacząć oddawać od następnego miesiąca). - Spłata trwa dwa razy dłużej niż okres wypłacania kredytu
Przykładowo: jeśli ktoś ukończył studia w cztery lata (48 miesięcy), kredyt będzie spłacać przez osiem lat (96 miesięcy). - Możliwość umorzenia należności:
- w 1/5 – za dobre wyniki w nauce (ukończenie studiów w gronie 5 proc. najlepszych absolwentów danego rocznika),
- w całości – w trudnej sytuacji życiowej kredytobiorcy lub trwałej utraty przez niego zdolności do spłaty zobowiązań.
Kredyt studencki różni się od tradycyjnej pożyczki jeszcze tym, że klient nie otrzymuje całej wnioskowanej kwoty od razu. Bank wypłaca mu transze we wnioskowanej przez studenta wysokości przez 10 miesięcy w roku. Ile konkretnie? Po ostatnich zmianach (czytaj więcej) może to być nawet 1 tys. zł miesięcznie przez maksymalnie sześć lat (cztery lata – w przypadku doktorantów).
W sumie żak może więc pożyczyć na studia do 40-60 tys. zł. W sytuacji, gdy nie jest w stanie przedstawić zabezpieczeń na taką kwotę, ma prawo skorzystać z poręczeń BGK lub – jeśli zamieszkuje tereny wiejskie – ARiMR-u. Lecz wtedy każda transza będzie pomniejszana o 1,5 proc. (od 6 do 15 zł w zależności od wielkości kredytu) tytułem prowizji.
Ile kosztuje kredyt studencki?
Obecnie kredyt studencki dostępny jest w czterech bankach komercyjnych i niektórych bankach spółdzielczych. Jeszcze kilka lat temu oferta była znacznie szersza, ale wskutek malejących stóp procentowych, małej rentowności (ograniczenia ustawowe) i systematycznego ubywania chętnych (w latach 2012-2016 liczba podpisanych umów o kredyt studencki zmniejszyła się 2,5-krotnie) część instytucji zrezygnowała z udzielania tego rodzaju finansowania.
Obecnie najtańsza wydaje się propozycja Banku Pekao, który od studentów mających w nim konto osobiste (Eurokonto Intro) nie pobiera żadnych – prócz odsetek – opłat. Należy jednak uważać na opłaty dotyczące ROR-u i karty debetowej, które bank znosi dopiero po spełnieniu warunków. Najdrożej jest w PKO BP. Szczegóły ofert kredytów studenckich zostały przedstawione w tabeli.
Banki udzielające kredytów studenckich
Bank |
Podstawowe koszty kredytowe* |
PKO BP | Wariant z kontem osobistym: oprocentowanie: 0,875 proc. w skali roku,prowizja: 2 proc. od całej kwoty lub każdej transzy Wariant bez konta osobistego: oprocentowanie: 0,875 proc.prowizja: 5 proc., opłata przygotowawcza: 400 zł |
Bank Pekao | Wariant z kontem osobistym: oprocentowanie: 0,875 proc. Wariant bez konta osobistego: oprocentowanie: 0,875 proc.prowizja: 0,5 proc. |
SGB-Bank | oprocentowanie: 0,875 proc. prowizja: 0,75 proc. |
BPS | oprocentowanie: 0,875 proc. prowizja: 1 proc. |
Źródło: blog Obiektywne Finanse, stan na 31.08.2016 r.
Źródło: opracowanie własne. Stan na 31.08.2016 r. * – w przypadku kredytów poręczonych przez BGK lub ARiMR kosztem jest także 1,5-proc. prowizja od każdej wypłaconej transzyMaciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz