Zdobywasz wiedzę na uczelni, masz nie więcej niż 25 lat i potrzebujesz pieniędzy na utrzymanie? Postaraj się o kredyt studencki, którego oprocentowanie jest bardzo niskie, a spłata – niezbyt uciążliwa. Na złożenie dokumentów masz czas do 15 listopada.
[more]
Studiowanie wiąże się z kosztami, nawet jeśli odbywa się ono w trybie dziennym (stacjonarnym). Na szczęście już od 14 lat żacy mogą poratować się częściowo fundowanym przez rząd kredytem, z którego w przeciwieństwie do innych państwowych form pomocy (np. Rodziny na Swoim) opłaca się skorzystać. Głównie dlatego, że jest to bardzo tania pożyczka. Jej oprocentowanie wynosi obecnie 2,5 proc. (dwa lata temu było ono jeszcze niższe – 1,87 proc.), tymczasem średnie odsetki od kredytu konsumenckiego dla gospodarstw domowych są prawie sześć razy wyższe i wynoszą 14,6 proc. (dane NBP).
Kredytodawcy
Wsparcie przeznaczono dla studentów wszystkich trybów i typów szkół wyższych, którzy rozpoczęli na nich naukę przed ukończeniem 25. roku życia. O preferencyjny kredyt studencki można aktualnie ubiegać się w czterech bankach: PKO BP, Pekao S.A., SGB i BPS. Dawniej lista instytucji uczestniczących w programie była ponad dwa razy dłuższa, ale z czasem wycofywały się z niego kolejne podmioty: BZ WBK, BOŚ, BPH, Getin Noble, Kredyt Bank, BGŻ. Projekt koordynuje natomiast Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) dopłacający do odsetek do czasu rozpoczęcia spłaty przez beneficjenta i finansujący pożyczkę w przypadku jej umorzenia.
Terminy i dokumenty
Poza wnioskiem żacy starający się o dotowany przez państwo kredyt muszą w wybranym banku złożyć zaświadczenie z uczelni o byciu studentem oraz potwierdzoną przez urząd skarbowy informację o dochodzie na osobę w rodzinie.
Zainteresowani mają czas do 15 listopada br. W grudniu minister nauki i szkolnictwa wyższego po analizie złożonych wniosków poda maksymalny poziom dochodu uprawniający do skorzystania z pomocy. W ostatnich dwóch latach akademickich próg ten wynosił 2,1 tys. zł netto.
Do 15 lutego 2013 r. banki oceniają zabezpieczenie kredytu (osoby w trudnej sytuacji finansowej mogą otrzymać poręczenie BGK w wysokości 70 lub 100 proc. kwoty pożyczki). W razie odmownej decyzji chętni mogą do 28 lutego 2013 r. złożyć dokumenty w innej instytucji. Podpisanie umowy następuje do 31 marca 2013 r., a wypłata środków – wraz z wyrównaniem od października – zaczyna się w kwietniu.
Co miesiąc, maksymalnie przez sześć lat (doktoranci – przez cztery) beneficjentowi wypłaca się 600 zł. Warunkiem otrzymywania kolejnych transz jest przedstawianie w banku ważnej legitymacji studenckiej do 31 marca i 31 października każdego roku akademickiego.
Od 1998 r. z preferencyjnego kredytu skorzystały 324 tys. osób., którym wypłacono w sumie 4,6 mld zł. Banki odrzuciły w tym czasie co trzeci wniosek.
Spłata i umorzenie
Spłata zobowiązania zaczyna się dwa lata po zakończeniu edukacji i trwa dwa razy dłużej od okresu pobierania kredytu. Przykładowo: jeśli transze przelewano nam przez 50 miesięcy, to dług będziemy oddawać przez 100 miesięcy. Na wniosek studenta okres spłaty może zostać skrócony (banki nie pobierają za to prowizji). W przypadku utraty statusu studenta przed ustalonym w harmonogramie studiów terminem dług trzeba zacząć regulować już od następującego po tym fakcie miesiąca, a oprocentowanie wyniesie wówczas nie połowę, tylko 3/4 stopy redyskonta weksli NBP. Obecnie byłoby to 3,75 proc., zamiast 2,5.
Atrakcyjność dotowanego przez państwo kredytu studenckiego wyraża się także w możliwości jego całkowitego lub częściowego (20-proc.) umorzenia. Pierwszą możliwość przewidziano dla osób w trudnej sytuacji życiowej, drugą – dla tych, którzy znaleźli się wśród 5 proc. najlepszych absolwentów. Dotychczas z opcji umorzenia skorzystało 16,5 tys. beneficjentów programu, z tego BGK całkowicie sfinansował pożyczkę 3748 osobom, natomiast reszcie „darował” 1/5 długu z tytułu najlepszych wyników w nauce.
Maciej Kusznierewicz || dziennikarz niezależny i copywriter
Dodaj komentarz