Miliardowe długi emerytów

długi emerytów a indywidualne konto emerytalne
fot. pixabay.com

Seniorzy to bardzo sumienni konsumenci. Zaledwie co dwudziesty ma niespłaconą na czas należność w postaci kredytu czy faktury. Jednak w ostatnim roku łączne przeterminowane zadłużenie osób w wieku powyżej 64 lat urosło o 1/4 – do ok. 7,5 mld zł.

Z danych trzech największych baz dłużników (BIK, KRD, BIG InfoMonitor) wynika, że liczba osób po 64. roku życia z nieopłaconymi ratami i rachunkami waha się od 238 do 290 tys. Jednak w rzeczywistości może być ona wyższa, gdyż nie wszyscy wierzyciele wpisują swoje roszczenia do każdego rejestru. Ewidencje dłużników nie pokrywają się całkowicie.

  >>Sprawdź swój BIK<<

Średnie zadłużenie seniora to 13-20 tys. zł

Podobnie może być z łączną sumą zaległych zobowiązań seniorów. BIK, który zbiera jedynie dane z banków, raportuje 3,6 mld zł przeterminowanych rat kredytów zaciągniętych przez emerytów. W przypadku BIG InfoMonitora jest to 2,06 mld zł. Natomiast KRD podaje 3,2 mld zł.

Zatem w optymistycznym scenariuszu wartość długów wynosi 6,8 mld zł. W wariancie pesymistycznym może chodzić o kwotę o 2 mld zł większą. Prawdopodobnie jest to ok. 7,5 mld zł.

Średnio na każdego seniora przypada od 13 tys. zł (KRD) do 19,6 tys. zł (BIK + BIG InfoMonitor) przeterminowanych należności. Rekordzista ma do oddania 8,38 mln zł.

Przeterminowane zadłużenie emerytów

Wedle informacji BIK-u w ciągu ostatniego roku ewidencja niesolidnych dłużników zwiększyła się o 5 tys. osób (2 proc.), ale ich zobowiązania urosły aż o 1/4 (1,2 mld zł). W związku z tym przeciętne zadłużenie osoby w wieku powyżej 64 lat urosło o 3,5 tys. zł.

Emeryci z zaległymi długami stanowią jedynie 5 proc. swojej grupy wiekowej. Niższy odsetek występuje jedynie w grupie 18-24 lata (4 proc.). Natomiast najmniej solidne są osoby w wieku 35-44 lata. Na co dziewiątym takim konsumencie spoczywa nieuregulowany kredyt albo faktura.

Najwięcej nierzetelnych dłużników-emerytów mieszka na Górnym Śląsku, Mazowszu i Dolnym Śląsku. W sumie to 39 proc. wszystkich seniorów z przeterminowanymi zobowiązaniami. Odpowiadają oni za 41 proc. łącznego zaległego zadłużenia.

  >>Sprawdź swój BIK<<

Skąd się biorą zaległości finansowe emerytów?

Najważniejsze przyczyny to:

200 PLN
  1. Spadek dochodów po zakończeniu aktywności zawodowej

    Wedle danych ZUS 5/6 Polaków przechodzi na emeryturę zaraz po uzyskaniu uprawnień. Przy czym im wcześniej kończą aktywność zawodową, tym niższe otrzymują świadczenie (mniejsza pula składek dzieli się na więcej miesięcy przewidywanego dalszego życia).
  2. Zaciąganie zobowiązań z myślą o rodzinie
    Emerytura to stały, pewny dochód, co dla instytucji finansowych ma kluczowe znaczenie. Seniorzy są wykorzystywani przez dzieci i wnuków do brania kredytów i pożyczek, którymi potomkowie finansują swoje wydatki, ale nie zawsze spłacają zadłużenie, które formalnie należy do emerytów.
  3. Spadek dochodów po śmierci męża
    Problem dotyczy kobiet, gdyż statystycznie to one żyją średnio osiem lat dłużej od mężczyzn. Po ich śmierci żony przejmują spłatę zobowiązań, które niekoniecznie zostały przez nie zaciągnięte. Odbywa się to na zasadzie wspólnoty majątkowej. Z uwagi na wyższe świadczenia panowie zwykle dokładają ponad połowę do domowego budżetu, więc po ich śmierci wdowom brakuje pieniędzy na regulowanie zadłużenia.
  4. Postępujący z wiekiem wzrost wydatków na leczenie i leki

Największymi wierzycielami takich osób są firmy sekurytyzacyjne, do których należy 40 proc. długów seniorów. Dwukrotnie mniejszą kwotę emeryci są winni bankom i firmom pożyczkowym. Pozostałe należności to nieopłacony czynsz za mieszkanie oraz faktury za media (woda, prąd, gaz, telewizja, telefon, internet).

 >>Sprawdź swój BIK<<

Zadłużony emeryt to kobieta

Co ciekawe większość niesolidnych dłużników wśród emerytów stanowią panie. Z danych KRD wynika, że w całej grupie seniorów z przeterminowanymi należnościami ich udział wynosi 62 proc. (147 tys. osób spośród 238 tys. widniejących w tym rejestrze). To na nie przypada też większa wartość zadłużenia (1,9 z 3,2 mld zł).

Większość dłużników wśród emerytów to kobiety

Dlaczego tak się dzieje? Z powodów demograficznych i finansowych. Pań jest po prostu więcej niż panów. Szybciej kończą pracę i otrzymują niższe emerytury. Szybciej więc zaczyna brakować im na bieżące wydatki, co zmusza je do zaciągania kredytów.

Gdy stoją przed wyborem typu leki czy czynsz (faktura za telefon/rata), wybierają to pierwsze. Wskutek nieopłacenia rachunków trafiają do baz dłużników.

  >>Sprawdź swój BIK<<


Maciej Kusznierewicz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.