Na koniec 2017 r. statystycznemu klientowi z kredytem hipotecznym w helweckiej walucie pozostawało do spłaty średnio ponad 62 tys. CHF. Ale w ciągu minionych 12 miesięcy jego dług stopniał o 1/5. Z terminową obsługą długu problem miał 1 proc. frankowiczów.
Z danych BIK-u wynika, że na koniec 2017 r. 861 tys. osób miało kredyt mieszkaniowy we franku szwajcarskim. To o 47,6 tys. osób mniej niż rok wcześniej.
Natomiast samych umów o kredyt hipoteczny indeksowany lub denominowany w helweckiej walucie było 495,6 tys. sztuk. Zadłużenie z tego tytułu wynosiło 30,7 mld CHF, tj. 109,6 mld zł (po kursie 3,57 zł z 31 grudnia). Zatem średnio każdy z frankowiczów miał do spłaty jeszcze nieco ponad 62 tys. CHF (221 tys. zł)
Wzorowo spłacane kredyty hipoteczne we frankach
W ciągu roku łączny dług frankowiczów zmalał o 1/5, tj. prawie 7,6 mld CHF (27 mld zł). Niemal po równo była to zasługa zarówno samych klientów, którzy sumiennie spłacali raty (spadek salda o 12 mld zł), jak i umocnienia złotego. W 2017 r. złotówka zyskała do franka przeszło 13 proc., dzięki czemu zadłużenie hipoteczne w CHF zmniejszyło się o 15 mld zł.
Jednak oprócz tego frankowicze spłacali też inne zobowiązania. W sumie z tytułu pozostałych kredytów mieszkaniowych, kart kredytowych, kredytów konsumpcyjnych i debetów w koncie byli zadłużeni na kolejne 27,5 mld zł. Zatem ich łączny dług na koniec 2017 r. to 137,1 mld zł.
Jakość portfela frankowych kredytów hipotecznych jest podobna do tych w złotówkach, czyli bardzo dobra. Problem ze spłatą ma 10 tys. klientów, czyli 1,2 proc. wszystkich frankowiczów. W całym segmencie hipotecznym wskaźnik kredytów przeterminowanych jest niemal identyczny, ponieważ wynosi 1,4 proc. (32 tys. spośród 2,3 mln czynnych umów).
– Można zatem z całą pewnością powiedzieć, że Polacy bardzo dobrze obsługują kredyty mieszkaniowe bez względu na rodzaj waluty – mówi dr Andrzej Topiński, główny ekonomista BIK.
Kim są i gdzie mieszkają posiadacze kredytów walutowych?
Kim jest statystyczny klient z kredytem mieszkaniowym we franku? Dominującą grupą są osoby w wieku 35-44 lata, którzy stanowią 51 proc. wszystkich frankowiczów). Najwięcej klientów z kredytem we frankach mieszka w aglomeracji warszawskiej.
Warszawa i okolice wyraźnie przewyższa pozostałe regiony w liczbie frankowiczów. Tam żyje 18,2 proc. z nich.
Drugi pod tym względem jest ośrodek trójmiejski (6,8 proc.), a trzeci – stolica Dolnego Śląska (5,4 proc.). W sumie w 11 aglomeracjach mieszka przeszło połowa (480 tys. osób) klientów z kredytem hipotecznym w CHF.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz