Do 12 czerwca KNF czeka na zgłoszenia od banków zainteresowanych kupnem borykających się z poważnymi problemami kas kredytowych z Tychów i Jaworzna. W przeciwnym razie czeka je upadłość, a BFG – spory wydatek na wypłatę gwarantowanych depozytów.
W obu kasach pożyczkowych od dłuższego czasu pracują zarządcy komisaryczni: Joanna Mandla (Piast) i Edyta Glajcar (Jaworzno). Miały one za zadanie wyprowadzić SKOK Piast i SKOK Jaworzno na prostą. Tymczasem KNF ogłosił, że prowadzi postępowanie w sprawie przejęcia obu instytucji przez bank.
[Edytowany 13/06]
Zgłosił się jeden bank zainteresowany przejęciem SKOK-u Jaworzno i SKOK-u Piast.
[Edytowany 14/07]
KNF ogłosiła, że zgłosiły się kolejne banki zainteresowane przejęciem SKOK-u Piast i SKOK-u Jaworzno. Dała im czas do 13 października.
Czy SKOK Piast i SKOK Jaworzno zostaną przejęte?
Decyzja państwowego regulatora oznacza, że misja ratowania śląskich spółdzielni się nie powiodła i zaistniała groźba ich niewypłacalności. Stało się tak mimo wsparcia ze strony Kasy Krajowej i wykupu nadobowiązkowych udziałów przez członków i samą centralę systemu.
Jednocześnie nadzór poinformował, że przejęcie SKOK-u Piast i SKOK-u Jaworzno przez inną spółdzielnię finansową jest niemożliwe. Dlaczego?
Żadna kasa kredytowa nie ma wystarczających kapitałów, by przeprowadzić taką operację bez uszczerbku dla bezpieczeństwa depozytów swoich członków. Ewentualna transakcja zagroziłaby stabilności finansowej instytucji przejmującej i przejmowanej. Stosunek funduszy własnych do aktywów takiego SKOK-u spadłby poniżej wymaganego prawem 1 proc.
Groźba upadłości SKOK-u Piast i SKOK-u Jaworzno
Podmioty zainteresowane nabyciem SKOK-u Jaworzno i SKOK-u Piast mogą zgłaszać się do KNF-u do 12 czerwca. Alternatywą jest upadłość obu instytucji.
W takiej sytuacji BFG, który wypłaca depozyty klientom w razie upadłości instytucji finansowej, czekałby spory wydatek. Śląskie kasy kredytowe należą bowiem do największych w sektorze spółdzielczym i mają razem 600 mln zł depozytów.
Wedle sprawozdania finansowego za rok 2016 zatwierdzonego przez biegłego rewidenta działający na terenie ośmiu województw SKOK Piast miał 47 placówek i aktywa na poziomie 318 mln zł. Natomiast SKOK Jaworzno to nr 3 na rynku z siecią 51 oddziałów obejmującą sześć regionów i prawie 100 tys. członków. Z drugiej strony nie są to na tyle duże i ważne systemowo podmioty, by zastosowano wobec nich przepisy o przymusowej restrukturyzacji.
Co ciekawe SKOK Jaworzno i SKOK Piast to ostatnie kasy kredytowe, w których pracują zarządcy komisaryczni. Dotąd w całym sektorze, który w listopadzie 2012 r. został objęty kuratelą KNF-u, było ich 22. Żadnemu nie udało się uzdrowić kierowanego przez siebie SKOK-u. Efektem tego były bankructwa kas (11 przypadków) i ich przejęcia przez banki (9).
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz