Po bardzo dynamicznym wzroście wartości udzielonych pożyczek w 2018 r., w I kw. tego roku podmioty niebankowe zanotowały minimalny spadek sprzedaży. Lecz w samym marcu sięgnął on już 10 proc. To pierwsza taka sytuacja w historii.
BIK podaje, że w marcu br. firmy pozabankowe udzieliły mniej pożyczek i wypłaciły klientom mniej pieniędzy niż w tym samym miesiącu przed rokiem. W ujęciu liczbowym spadek wyniósł 9 proc., a wartościowym – 10 proc.
Minimalnie (1,2 proc.) wzrosła za to przeciętna kwota pożyczki, która sięgnęła 2582 zł. W ujęciu nominalnym to 31 zł.
Firmy pożyczkowe czują presję na zmianę ustawy antylichwiarskiej
To pierwsza taka sytuacja w historii, przy czym dane BIK w tym obszarze sięgają kwietnia 2017 r. W całym 2018 r. klienci sektora pozabankowego zadłużyli się na 7,2 mld zł. Dynamika wyniosła wtedy +41 proc., czyli 2,1 mld zł.
Dodajmy również, że do BIK-u nie raportują wszystkie firmy pożyczkowe obecne na rynku. Robi tak 73 z nich, w tym niemal wszystkie największe.
Mniejsze zainteresowanie pożyczkami pozabankowymi widać od początku tego roku. Ale tu różnice są nieznaczne.
W I kwartale podmioty niebankowe wypłaciły o 2,6 proc. mniej pożyczek w porównaniu z takim samym okresem ub.r. W ujęciu wartościowym spadek rok do roku wyniósł 1,4 proc.
Od stycznia do marca klienci zaciągnęli 661,6 tys. pożyczek pozabankowych, czyli o prawie 18 tys. mniej niż I kw. 2018 r. Łącznie zadłużyli się na 1,7 mld zł. Nowe zadłużenie było więc o 24 mln zł mniejsze niż przed rokiem.
– Firmy pożyczkowe odczuwają pierwsze problemy z pozyskaniem finansowania w formie kredytu bankowego czy obligacji korporacyjnych. Wzrost awersji do ryzyka ze strony finansujących te podmioty może wynikać m.in. z przewidywanych zmian legislacyjnych dotyczących rynku pożyczek pozabankowych – uważa główny analityk BIK, prof. Waldemar Rogowski.
Przypomnijmy, że projekt zakłada m.in. kolejne obniżenie limitów pozaodsetkowych kosztów pożyczek pozabankowych. Więcej tutaj.
Najmniejsze pożyczki pozabankowe wciąż rosną
Najwięcej pożyczkobiorców wnioskowało o kwotę poniżej 1 tys. zł. W I kw. segment ten odpowiadał za 40 proc. sprzedaży pożyczek pozabankowych i jako jeden z dwóch zanotował wzrost – o 7 proc. W ujęciu wartościowym stanowił on 9 proc. sprzedaży.
Rynek pożyczek niskokwotowych (do 1 tys. zł) jest zdominowany przez podmioty niebankowe. Jak wynika z danych BIK, 80 proc. klientów zainteresowanych takim finansowaniem wybiera firmy pożyczkowe. W przedziale do 2 tys. zł. udziały rynkowe tych instytucji wynoszą 2/3. Natomiast w skali całego sektora jest to 8 proc.
Prócz pożyczek niskokwotowych w okresie styczeń – marzec br. więcej (+3 proc.) było też umów opiewających na co najmniej 5 tys. zł. Pożyczki wysokokwotowe stanowiły 41 proc. wypłaconych kwot.
W pozostałych czterech przedziałach kwotowych dynamika była ujemna. Największy spadek liczby udzielonych pożyczek dotyczył umów z przedziału 1,5-2 tys. zł. Tych było o przeszło 16 proc. mniej niż w I kw. ub.r.
Dla porównania dodajemy, że w okresie styczeń – marzec banki i SKOK-i udzieliły o 2 proc. mniej kredytów konsumpcyjnych rok do roku, ale te przyznane opiewały na wyższe kwoty (+7 proc. w ujęciu wartościowym). Ponadto instytucje te wydały o 1/5 więcej kart kredytowych niż przed rokiem, a przyznane na nich limity były wyższe o 28 proc.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz