Wystarczyło 12 tygodni, by zainteresowanie programem Bezpieczny kredyt 2% przekroczyło rządowe szacunki. Szybko rośnie nie tylko liczba zawartych umów, ale też średnia kwota zaciąganego zobowiązania. W efekcie już na początku 2024 może zabraknąć pieniędzy do dopłaty do rat hipotecznych i banki wstrzymają przyjmowanie wniosków.
Rosnąca z tygodnia na tydzień liczba umów o Bezpieczny kredyt 2% sprawia, że przyjmowanie wniosków w przyszłym roku stoi pod dużym znakiem zapytania. Wszystko przez fakt, że w tym roku nie obowiązują limity składanych podań o państwowe dopłaty do rat hipotecznych.
Zatem te złożone do 31 grudnia korzystają z przyszłorocznej puli. Sęk w tym, że kwota dofinansowania jest już ustawowo ograniczona.
Duży popyt na Bezpieczny kredyt 2%
Wg danych BGK na 28 września banki zawarły 14667 umów o kredyt mieszkaniowy w ramach programu Bezpieczny kredyt 2%. Łącznie opiewały one na 5,76 mld zł. Statystycznie jeden klient pożyczał 393 tys. zł. Przypomnijmy, że ustawowy limit to 500-600 tys. zł.
Liczba umów zwiększa się z miesiąca na miesiąc (1200 w lipcu, 5300 w sierpniu i 8200 we wrześniu). Tak samo jak średnia kwota zobowiązania.
Jeszcze na koniec lipca wynosiła ona 343,4 tys. zł, by po 10 dniach wzrosnąć do 360,84 tys. zł. Miesiąc później było to już 379,66 tys. zł, a 21 września – 388,77 tys. zł.
To o tyle ważne, że w ocenie skutków regulacji do ustawy z 23 maja 2023 o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe rząd przewidywał, iż do końca br. banki udzielą 10 tys. kredytów na łącznie 3,2 mld zł. Na tej podstawie oszacował wydatki budżetu państwa na dopłaty do rat hipotecznych na poziomie 8 mln zł w tym roku i 941 mln zł w przyszłym.
Jakie to ma znaczenie? Zgodnie ze wspomnianą ustawą (art. 46 ust. 2 i ust. 3), jeśli kwota dopłat do rat osiągnie 90 proc. puli na dany rok lub 75 proc. puli na kolejny, banki są zobowiązane wstrzymać przyjmowanie wniosków o preferencyjny kredyt hipoteczny w danym roku.
Ile kredytów na pierwsze mieszkanie?
Przy założeniu, że do końca 2023 zostanie utrzymane dotychczasowe tempo zawierania umów o Bezpieczny kredyt 2% oraz jego średnia kwota, w sumie do 31 grudnia klienci zaciągną ich ok. 26 tys. szt. na łącznie 10 mld zł.
Analityk HREIT Bartosz Turek szacuje, że będzie to od 40 do 60 tys. szt. Już po pierwszym miesiącu funkcjonowania inicjatywy również Ministerstwo Rozwoju i Technologii zaktualizowało rządowe przewidywania do 40 tys. szt. Skąd te estymacje?
System Bezpiecznego kredytu 2% działa coraz sprawniej. Usuwane są z niego wnioski wycofane, przeterminowane, zrealizowane w innym banku. Do uruchomionego 1 lipca programu przystępują kolejne instytucje. Obecnie uczestniczy w nim osiem ogólnokrajowych banków komercyjnych i wiele spółdzielczych o zasięgu lokalnym. To wszystko sprawia, że okres analizowania wniosków, wydawania decyzji i finalizowania spraw się skraca.
Z szacunków Bartosza Turka wynika, że na dopłaty do już zawartych umów o kredyt 2 proc. (17548 sztuk na łącznie 6,934 mld zł wg stanu z 5 października) BGK przeznaczył 350-400 mln zł. Wstrzymanie wniosków powinno zostać ogłoszone przy 830 mln zł.
Limit wydatków budżetu państwa na program Bezpieczny kredyt 2%
Rok | Kwota dopłat [mln zł] |
2023 | 8 |
2024 | 941 |
2025 | 1107 |
2026 | 1432 |
2027 | 1725 |
2028 | 1581 |
2029 | 1301 |
2030 | 1152 |
2031 | 1054 |
2031 | 1010 |
Kiedy zabraknie pieniędzy na dopłaty na zakup pierwszego mieszkania
Jeśli w tym roku liczba zawartych umów o Bezpieczny kredyt 2% rzeczywiście sięgnie 60 tys. szt., wg prognoz Bartosza Turka zaraz na początku 2024 BGK ogłosi wstrzymanie przyjmowania wniosków o preferencyjne finansowanie hipoteczne. W optymistycznym dla beneficjentów scenariuszu, czyli przy 40 tys. podpisanych kontraktów, najpóźniej stanie się tak pod koniec lutego 2024. Pieniędzy wystarczy wówczas na dopłaty do ok. 7 tys. udzielonych kredytów na pierwsze mieszkanie. Co wtedy?
Na kolejną okazję do skorzystania z państwowych dopłat do rat kredytu hipotecznego trzeba będzie czekać do początku 2025. Wówczas uruchomiona zostanie kolejna pula. Taka sytuacja, czyli krótkie okresy dostępności państwowego wsparcia, wydarzyła się przy okazji funkcjonowania programu Mieszkanie dla młodych.
Czy można tego uniknąć? Tak. Jednak konieczne jest zwiększenie budżetu na dopłaty do Bezpiecznego kredytu poprzez nowelizację ustawy.
W przededniu wyborów nie można tego wykluczyć. Jednak tym zajmie się najpewniej nowy parlament (wyłoniony w elekcji 15 października). Teoretycznie może to zrobić także ten obecny – o ile marszałek Sejmu kończącej się 11 listopada kadencji zwoła jego posiedzenie.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz