
W I kwartale 2025 popyt na pożyczki na krótki i długi okres utrzymał się na wysokim poziomie. Choć w stosunku do całego 2024 dynamika sprzedaży osłabła, pozostała imponująca. Tempo wzrostu średniej kwoty chwilówki oraz zobowiązania długoterminowego niemal trzykrotnie przebiło inflację.
Firmy pożyczkowe mają za sobą kolejny udany okres. Choć sprzedaż pożyczek pozabankowych nie rosła tak szybko jak w ubiegłym roku, jej dynamika pozostała bardzo duża. Motorem rynku pozostały chwilówki, czyli pożyczki na krótki okres (do 60 dni).
Duży popyt na pożyczki pozabankowe w I kwartale 2025
Zgodnie z danymi BIK-u w I kwartale 2025 licencjonowane instytucje niebankowe zawarły 1,556 mln umów na łącznie 4,277 mld zł. W stosunku do tego samego okresu sprzed 12 miesięcy liczba udzielonych pożyczek zwiększyła się o 18 proc. (234 tys. szt.), a ich wartość – o 1/3 (1,037 mld zł). W całym 2024 było to odpowiednio: +33 proc. oraz + 50 proc.
Średnia kwota pożyczki pozabankowej przyznanej w tym okresie wzrosła o ponad 14 proc. (344 zł) – do 2749 zł. Zatem jej dynamika niemal trzykrotnie przewyższyła raportowaną przez GUS inflację (4,9 proc.).
Należy jednak dodać, że z miesiąca na miesiąc przeciętne zobowiązanie było coraz większe. O ile w styczniu wyniosło przeciętnie 2693 zł, tak w marcu – już 2849 zł.
Klientami były z reguły osoby dobrze już znane pożyczkodawcom. Udział nowych klientów spadł po raz kolejny. W marcu br. wyniósł 9 proc. Przed rokiem było to 9,8 proc., a dwa lata wcześniej – 16,8 proc. Instytucje pozabankowe odrzuciły 77,8 proc. wniosków.
– Firmy pożyczkowe bardzo rzetelnie podchodzą do kwestii badania zdolności kredytowej klientów. Pożyczają odpowiedzialnie, minimalizując ryzyko opóźnień w spłacie – zauważa Rafał Tomkowicz, dyrektor ds. rozwoju Związku Przedsiębiorstw Finansowych.
Dla porównania popyt na kredyty gotówkowe był w I kwartale br. jeszcze większy. Klienci zawarli łącznie 1,05 mln zobowiązań na 28,1 mld zł. Zatem sprzedaż poszła w górę o 26 proc. w ujęciu liczbowym oraz 40 proc. w ujęciu wartościowym i była większa niż w całym 2024 (odpowiednio: +15 i 29 proc.). Czyli sytuacja się więc odwróciła. Wówczas to pożyczki pozabankowe cieszyły się większym wzięciem.
Pożyczki na krótki okres rządzą na rynku
Poszczególne segmenty rynku rozwijały się niemal w identycznym tempie. Popyt na pożyczki na krótki okres (do 60 dni) zwiększył się o 17 proc. w ujęciu liczbowym (do 1,338 mln umów) oraz 31 proc. w ujęciu wartościowym (do 3,061 mld zł).
W przypadku pożyczek długoterminowych liczba umów zwiększyła się o 17,5 proc. (do 216 tys. szt.). Ich skumulowana wartość sięgnęła 1,218 mld zł i była o 34 proc. większa niż rok wcześniej.
Przeciętna chwilówka opiewała na 2285 zł, a pożyczka ratalna – na 5648 zł. W stosunku do okresu sprzed 12 miesięcy wartość pierwszego zobowiązania zwiększyła się o prawie 12 proc. (238 zł), a drugiego – o ponad 14 proc. (711 zł). Od stycznia do marca średnia kwota pożyczki na krótki okres wzrosła o 85 zł, a na długi – o 444 zł.
W I kwartale 2025 zdecydowaną większość rynku pozabankowego nadal stanowiły pożyczki z krótkim terminem spłaty. Sześć na siedem zaciągniętych wówczas w firmach pożyczkowych zobowiązań (86 proc.) stanowiły właśnie chwilówki. W ujęciu kwotowym ich udział był nieco mniejszy, gdyż wyniósł niespełna 72 proc.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz