Od stycznia do marca klienci wyrobili prawie 42 proc. więcej kredytówek niż przed rokiem. O tyle samo wzrosły też przyznane im limity. W I kwartale karty kredytowe były najszybciej rosnącym segmentem rynku. Wyjaśniamy, co tak wzmogło zainteresowanie tym rodzajem finansowania.
Inflacja i rosnące koszty życia doskwierają nam coraz bardziej. Sięgamy więc coraz chętniej po relatywnie łatwo dostępne finansowanie zewnętrzne, czyli karty kredytowe. Rośnie też sprzedaż pożyczek pozabankowych. Zadłużamy się na coraz większe kwoty.
Znów chętniej wyrabiamy karty kredytowe
Od początku roku dynamicznie rośnie liczba wydawanych przez banki kart kredytowych oraz wartość przyznanych w ramach tych instrumentów środków. Wolumeny osiągają poziomy nienotowane od dwóch lat.
Jak wynika z danych BIK-u, w I kwartale 2023 klienci zawarli 159,9 tys. umów o karty kredytowe. Banki przyznały im łączny limit w wysokości 1,331 mld zł.
W obu przypadkach oznacza to wzrost o ok. 42 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego. W pierwszych trzech miesiącach karty kredytowe okazały się najszybciej rosnącym segmentem rynku kredytowego.
Jeszcze większa dynamika wystąpiła w samym marcu. Klienci wyrobili wtedy 60,2 tys. plastików z funkcją kredytową. To o 53 proc. więcej niż rok temu. Natomiast wartość przyznanych limitów na kartach kredytowych wyniosła 498 mln zł, czyli wzrosła o 44 proc.
– Wyniki częściowo stanowią efekt niskiej bazy sprzed roku. Jednak należy zauważyć, że takiej jak w marcu liczby kart kredytowych banki nie wydały od lipca 2021. A takiej wartości przyznanych limitów nie widzieliśmy od lutego 2020 – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny ekonomista BIK-u. – Być może konsumenci szukają dodatkowego źródła finansowania, którym pokrywają lukę w budżecie domowym w wyniku rosnących cen dóbr i usług – zastanawia się.
Czy tegoroczne wyniki sprzedaży oznaczają zmianę trendu w tym segmencie rynku produktów kredytowych? Na razie ciężko wyrokować. Trzeba poczekać na kolejne dane.
Przypomnijmy, że popularność kredytówek zmniejsza się od 2010. Z różnych przyczyn z roku na rok mamy ich w portfelach (i smartfonach) coraz mniej. W samym tylko 2022 liczba nowo wyrobionych instrumentów tego typu spadła o 1/5, a wartość przyznanych środków – o 1/10.
Pożyczki niebankowe też rosną
Mimo niekorzystnych dla instytucji niebankowych zmian w prawie (obniżenie limitu kosztów pozaodsetkowych) one również zanotowały lepsze wyniki. W I kwartale przyznały pożyczki pozabankowe na łączną kwotę o 10 proc. większą niż przed rokiem.
Z miesiąca na miesiąc rosła też dynamika średniej wartości pożyczki niebankowej. Szczegóły w tabeli.
Pożyczki pozabankowe w I kwartale 2023
Okres | Średnia wartość pożyczki [zł] | Dynamika r/r [proc.] |
Styczeń 2023 | 2491 | 6,3% |
Luty 2023 | 2584 | 12,4% |
Marzec 2023 | 2669 | 19,1% |
Po części wpłynął na to wzmożony popyt na pożyczki wysokokwotowe, tj. powyżej 5 tys. zł. Ich sprzedaż w okresie od stycznia do marca wzrosła najbardziej ze wszystkich kategorii (17 proc. w ujęciu liczbowym i 20 proc. w ujęciu wartościowym).
– W kolejnych miesiącach popyt na wysokokwotowe pożyczki niebankowe powinien się utrzymać. Stanie się tak w następstwie wysokich kosztów utrzymania, cen żywności oraz realnego spadku wynagrodzeń – prognozuje prof. Rogowski.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz