Po pierwszych dziewięciu miesiącach finansowanie z faktur zmniejszyło się o ponad 10 mld zł. Na spadek obrotów firm faktoringowych wpłynęły dezinflacja oraz mniejsza sprzedaż klientów z kluczowych branż. Jednak z początkiem 2024 ma nastąpić powrót do trendu wzrostowego.
Po raz pierwszy od wielu lat finansowanie z faktur zmalało. Jednocześnie przybyło firm, które sięgnęły po faktoring. Ponadto przedłożyły one do wykupu więcej dokumentów sprzedażowych.
Zdaniem przedstawicieli branży świadczy to o jej pozytywnej sytuacji. Poza tym na spowolnienie w faktoringu zanosiło się już od początku roku. Jego dynamika malała z kwartału na kwartał. W marcu wynosiła 8,4 proc., w czerwcu – już tylko 1,2 proc.
Dezinflacja a mniejsze finansowanie z faktur
Wg danych Polskiego Związku Faktorów za trzy kwartały 2023 instytucje w nim zrzeszone wykupiły faktury opiewające na 334,1 mld zł. To 10,5 mld zł, czyli 3 proc., mniej w stosunku do tego samego okresu 2022. W samym III kwartale wartość finansowania zmniejszyła się o 14,2 mld zł (12 proc.) – do 108,4 mld zł.
– Ujemna dynamika obrotów jest niewielka i pokazuje spodziewaną przez nas zmianę – mówi Konrad Klimek, przewodniczący komitetu wykonawczego PZF.
Po finansowanie z faktur wystąpiło 25,4 tys. podmiotów gospodarczych, głównie małych i średnich. W tym samym okresie roku poprzedniego było ich 23,5 tys., a przed dwoma laty – 22,6 tys.
Przedsiębiorstwa przedstawiły do wykupu 19,8 mln dokumentów. To o 1/5 więcej niż przed rokiem.
W efekcie średnia wartość finansowania z jednej faktury zmniejszyła się o 20 proc. (4199 zł) – do 16.874 zł. Dlaczego tak się stało?
– Ostatnie miesiące to widoczne wyhamowanie dynamiki inflacji i stabilizacja cen. Jest to m.in. efekt interwencji państwa na rynku surowców energetycznych i rolnych. To spowodowało ustabilizowanie wartości faktur wystawianych przez podmioty korzystające z faktoringu – tłumaczy Klimek.
Dezinflacja była szczególnie widoczna w sektorze hutniczym, metalowym i u producentów żywności. A to właśnie te branże od lat generują duży popyt finansowanie z faktur. W pierwszych trzech kwartałach firmy produkcyjne i dystrybucyjne odpowiadały za 80 proc. obrotów faktorów.
Ale to niejedyny powód spadku obrotów spółek faktoringowych.
– Nasi klienci odnotowują mniejsze wolumeny sprzedaży. To dodatkowo wypływa na wielkość wypłacanych przez nas środków – wyjaśnia Klimek.
Faktoring odbije w 2024
W ujęciu kwartalnym finansowanie z faktur maleje od końcówki 2022. Szczyt obrotów przypadł na III kwartał tamtego roku.
Latem tego roku dynamika wyniosła -10 proc. w stosunku do wiosny. Mimo to wynik po dziewięciu miesiącach br. i tak jest lepszy niż w całym 2020, gdy wyniósł 288,2 mld zł.
Zdaniem szefa komitetu wykonawczego PZF taka sytuacja utrzyma się do końca br. Nieznacznych spadków spodziewa się on także w IV kwartale. Odbicie ma nastąpić z początkiem 2024.
– Wsparciem powinno być odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy, które napędzą gospodarkę, w tym firmy korzystające z rozwiązań faktoringowych – argumentuje Klimek.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz