W okresie od stycznia do czerwca 2025 inwestycje leasingowe wzrosły, ale nie w takim stopniu, w jakim spodziewali się analitycy. Po części winę za to ponosi prezydent USA. Jednak druga połowa roku ma być lepsza.
W I połowie 2025 inwestycje leasingowe okazały się mniejsze od oczekiwań ekspertów. Choć druga połowa roku ma być lepsza, to dynamika wzrostu finansowania tą metodą wyhamuje o połowę.
Inwestycje leasingowe w I połowie 2025
Wg danych ZPL od stycznia do czerwca br. firmy leasingowe sfinansowały zakup aktywów o wartości 56,7 mld zł. To o 5,6 proc. (3 mld zł) więcej w porównaniu z tym samym okresem ub. r.
Po niemrawym początku roku (+1,3 proc.) w II kwartale inwestycje leasingowe wyraźnie przyspieszyły. Wzrost sięgnął niemal 10 proc.
Jednak nie wystarczyło to, żeby branża zrealizowała wcześniejsze założenia. W efekcie eksperci skorygowali prognozy na cały rok. Obroty leasingodawców mają w 2025 zwiększyć się nie o 13 proc. rok do roku, tylko o 6 proc.
Skąd to spowolnienie? Przedstawiciele Związku Polskiego Leasingu tłumaczą to:
- Polityką celną USA
Chaotyczne decyzje administracji Donalda Trumpa co do wysokości ceł wywołały w przedsiębiorstwach niepewność. To osłabiło ich chęć do inwestowania. - Opóźnieniami w przekazywaniu środków unijnych
Powstało mniej przedsięwzięć infrastrukturalnych, niż zakładano. Realizacja innych się przeciągnęła. Deweloperzy rozpoczęli mniej nowych projektów. To wszystko sprawiło, że zmalało zainteresowanie leasingiem maszyn budowlanych, które stanowią prawie 1/5 całego sektora maszyn i urządzeń, czyli ponad 4 proc. całego rynku. - Korektą cen pojazdów ciężarowych
Co prawda liczba transakcji wzrosła, ale nie skompensowało to spadku wartości zakupów. Po spadku o 4 proc. w poprzednim roku średnia cena leasingowanego pojazdu ciężarowego w I półroczu zmalała o kolejne 5 proc. – do 263 tys. zł. Segment ten odpowiada za 1/6 całego rynku.
Czynniki napędzające leasing w II połowie 2025
Zdaniem specjalistów w II części roku inwestycje leasingowe się zwiększą. Prognozy zakładają, że wyniosą ok. 60 mld zł.
Sprzyjać temu będzie:
- Wzrost konsumpcji wewnętrznej
Branże nastawione na produkcję krajową radzą sobie lepiej niż te uzależnione od eksportu. - Kumulacja w wydatkowaniu środków unijnych
Z bieżącej perspektywy unijnej oraz Krajowego Planu Odbudowy do wydania będzie 100 mld zł. To trzykrotnie więcej niż w 2024. - Coraz szybsze tempo wzrostu PKB
Dynamika ma się zwiększać z kwartału na kwartał (od 3,2 proc. w I kwartale do 4,1 proc. pod koniec roku). - Stopniowa poprawa koniunktury w Niemczech i strefie euro
Wybrani członkowie UE to nasi najważniejsi partnerzy handlowi. Sytuacja w ich gospodarkach mocno rzutuje na to, co dzieje się u nas.
Maciej Kusznierewicz




Dodaj komentarz