Powiększenie o 4/5 grona dzieci objętych rządowym świadczeniem wychowawczym sprawiło, że czterokrotnie wzrósł popyt na tzw. obligacje 500 plus, a liczba ich nabywców – o połowę. Dodatkowe pieniądze odkładają więc lepiej sytuowane rodziny.
Popyt na emitowane przez polski rząd detaliczne obligacje skarbowe jest największy w historii. Po 10 miesiącach poprawiliśmy rekord z całego poprzedniego roku (13,9 vs 12,7 mld zł). W tym sprzedaż tego typu papierów może sięgnąć nawet 17 mld zł.
Obligacje 500 plus dotyczą 6,8 mln dzieci
W ostatnim czasie szczególnie mocno rośnie zainteresowanie obligacjami 4-letnimi, które mają charakter antyinflacyjny. Ale oprócz tego minister finansów sprzedaje też więcej Rodzinnych Obligacji Skarbowych, które mają 6- i 12-letni termin zapadalności i są przeznaczone dla beneficjentów programu „Rodzina 500 plus” [więcej o nich].
Od lipca br., gdy świadczeniem wychowawczym objęto również pierwsze dziecko w rodzinie, popyt wzrósł czterokrotnie. Przed zmianami w programie Polacy kupowali co miesiąc „sześciolatki” i „dwunastolatki” za 2-3 mln zł. W lipcu zainteresowanie nimi sięgnęło prawie 6 mln zł, a od sierpnia oscyluje wokół 11-12 mln zł.
Czy to dużo? Jak wskazują dane Ministerstwa Finansów, na tle łącznej sprzedaży rządowych papierów dłużnych (średnio 1,4 mld zł miesięcznie) tzw. obligacje 500 plus wciąż stanowią ułamek procenta (statystycznie są to 1-2 promile, tj. 0,1-0,2 proc.).
Na wzrost zakupów tego typu instrumentów finansowych wpłynęło poszerzenie grona świadczeniobiorców programu. Teraz wsparcie przysługuje rodzicom 6,8 mln pociech, a wcześniej – 3,8 mln.
Z danych udostępnionych przez Ministerstwo Finansów wynika, że po zmianie ustawy średniomiesięczna liczba nabywców obligacji rodzinnych zwiększyła się o połowę (z 989 do 1490 osób)! Przy czym wzrost dotyczy tylko osób kupujących papiery 6-letnie (z 341 do 892). Przed lipcem więcej było tych, którzy nabywali papiery 12-letnie. Po rozszerzeniu programu ich średniomiesięczna liczba zmniejszyła się (z 648 do 598).
Nowi beneficjenci są w znacznie lepszej sytuacji materialnej, więc mogą odłożyć więcej pieniędzy. W warunkach mocno rosnących cen decydują się oni na obligacje 500 plus, ponieważ te również – jak instrumenty 4- i 10-letnie – mają charakter antyinflacyjny.
Oprocentowanie obligacji rodzinnych
Oprocentowanie Rodzinnych Obligacje Sześcioletnich wynosi 2,8 proc. w I roku oraz wskaźnik inflacji + marża 1,75 w kolejnych latach. Odsetki doliczane są co roku do wartości nominalnej (zasada procentu składanego) i wypłacane po upływie okresu umownego. Zakładając, że w 2021 r. inflacja sięgnie 2,6 proc., a tyle prognozuje NBP, sześcioletnie obligacje 500 plus przyniosą w II roku 4,35 proc. minus podatek Belki, czyli 3,52 proc. netto.
Rodzinne Obligacje Dwunastoletnie dają zarobić 3 proc. w I roku oraz wskaźnik inflacji + marża 2 proc. w kolejnych latach. Kapitalizacja także odbywa się co roku, a odsetki trafiają na konto posiadaczy po upływie okresu oszczędzania. Przy założeniu wskaźnika CPI na poziomie 2,6 proc. w 2021 r. zysk z papierów 12-letnich w II roku wyniesie 4,6 proc. brutto, czyli 3,72 proc. na rękę.
Dla porównania lokaty bankowe trwające dłużej niż rok przynoszą obecnie 1,64 proc. brutto i nic nie wskazuje na to, by ich oprocentowanie miało w najbliższych miesiącach znacząco wzrosnąć.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz