Na trzech najwyżej oprocentowanych kontach oszczędnościowych zarobimy obecnie 6-7 proc. w skali roku. W tym gronie znajduje się oferowany przez ING Bank Śląski rachunek Smart Saver, który służy do automatycznego odkładania drobnych kwot przy okazji robienia zakupów.
W następstwie cięć stóp procentowych przez RPP banki obniżyły oprocentowanie kont oszczędnościowych. Przez rynek przechodzi właśnie druga fala redukcji stawek, które w wariancie standardowym zbliżają się do wartości symbolicznych, tj. poniżej 0,1 proc. Tymczasem inflacja utrzymuje się na poziomie ponad 3 proc. (odczyt GUS-u za czerwiec wskazał na 3,3 proc.).
Smart Saver w praktyce
Dziś najlepsze konto oszczędnościowe daje zarobić 6 proc. w skali roku. Dostępne jest w Getin Banku. Przy czym klient chcący skorzystać z atrakcyjnej stawki musi spełnić określone warunki.
Takowych nie stawia ING Bank Śląski, w ofercie którego też znajdziemy rachunek ze stawką 2 proc. (dla salda do 5 tys. zł). Nazywa się on Smart Saver i nie jest typowym kontem oszczędnościowym.
[Edytowany] Od 14 czerwca 2022 oprocentowanie Smart Saver wzrośnie do 4 proc. Dla kwot powyżej 5 tys. zł będzie to 1 proc. Od 13 września 2022 oprocentowanie standardowe wynosi 5 proc.
To rachunek, na który odkłada się pieniądze przy okazji ich wydawania, np. gdy płaci się kartą albo wykonuje przelew. Nie można go zasilić w normalny sposób, czyli przelewem ani zleceniem stałym.
Tak działa autooszczędzanie. W ING Banku Śląskim przybiera ono postać:
- zaokrąglania końcówek do 5 lub 10 zł,
- stałego procentu z zakresu 1-10 proc. wartości transakcji płatniczej.
Klient sam wybiera sposób, w jaki chce odkładać drobne kwoty. Po każdej transakcji (przelew, operacja kartą, płatność kodem Blik) odpowiednia suma będzie automatycznie przelewana z konta osobistego na Smart Saver.
Jak to działa w praktyce? Załóżmy, że zdecydowaliśmy się na zaokrąglanie do 10 zł. Płacimy za zakupy kartą 17 zł. Wówczas ROR obciążany jest 20 zł, z czego 17 zł wędruje do sklepu, a 3 zł – na konto oszczędnościowe.
A teraz drugi przykład. Wybraliśmy stały procent od transakcji – 10 proc. Wykonujemy przelew na 100 zł. Rachunek bieżący obciążany jest kwotą 110 zł, bo 10 zł przelewane jest na konto typu Saver.
Zalety i wady Smart Savera
Oprócz wysokiego oprocentowania zaletą tego konta oszczędnościowego są darmowe przelewy wewnętrzne, tj. na ROR. Oznacza to, że po pieniądze można sięgnąć w każdej chwili, nie tracąc odsetek i nie ponosząc żadnych kosztów.
Oczywiście zysk z całego przedsięwzięcia jest niewielki – raptem 8,43 zł przy saldzie maksymalnym. Ponadto, by uzbierać 5 tys. zł, trzeba się trochę natrudzić – wydać przynajmniej 50 tys. zł. Niemniej wydaje się, że to dobry sposób na bezbolesne oszczędzanie.
>>otwieram konto Smart Saver w ING Banku Śląskim<<
Premia dla nowych klientów ING Banku Śląskiego
Rachunek Smart Saver otwiera się z poziomu bankowości elektronicznej. By oszczędzać w ten sposób, trzeba też mieć ROR w ING Banku Śląskim. Na jego otwarciu można teraz zarobić 160 zł. W tym celu należy w ciągu trzech miesięcy od zawarcia umowy:
- wydać kartą łącznie 1 tys. zł,
- wykonać trzy płatności Blikiem w internecie,
- zapewnić wpływ wynagrodzenia min. 1 tys. zł.
A co z kosztami? Konto Direct prowadzone jest bezpłatnie. Obsługa plastiku kosztuje 7 zł miesięcznie (bez opłaty pod warunkiem wykonania obrotu na min. 300 zł lub w razie posiadania wyłącznie karty wirtualnej w telefonie). Gotówkę można za darmo podejmować w maszynach Planet Cash i raz w miesiącu w obcym bankomacie. Za każdą kolejną operację płaci się 5 zł.
>>otwieram konto Smart Saver w ING Banku Śląskim<<
Maciej Kusznierewicz
Jak się zrobi przelew na 50 tys. to będzie sprawa limitu załatwiona ?
Teoretycznie tak. Tylko trzeba wybrać odpowiedni mechanizm odkładania drobnych.