Z możliwości uiszczania należności w sklepie smartfonem korzysta ok. 7-11 tys. osób. Liczba ta na pewno wzrośnie, gdyż płatności komórką udostępnił właśnie Getin Noble Bank, a niebawem zrobią to PKO BP i Bank Millennium. Być może wkrótce dołączą do nich cztery kolejne instytucje, w tym Eurobank.
[more]
Standard NFC (ang. Near Field Communication) w nowoczesnych telefonach komórkowych upowszechnia się. Getin Noble Bank (GNB) został trzecim po Raiffeisen Polbanku i mBanku podmiotem, który umożliwia zbliżeniowe płacenie komórką funkcjonują w sieci T-Mobile. Wkrótce do grona użytkowników aplikacji MyWallet mają dołączyć kontrahenci Banku Millennium. W kolejce czeka jeszcze Citi Handlowy.
Edit: Od 27 września NFC w telefonach T-Mobile oferuje też Eurobank.
Testy płatności mobilnych w nieco innym modelu (karty microSD) trwają w ING Banku Śląskim. Jeszcze w tym kwartale ruszy niezależny system transakcyjny PKO BP – iKO.
Getin wabi bonusami
Korzystnie z technologii NFC w GNB jest bezpłatne. Użytkownicy mogą liczyć na gratyfikacje finansowe: nowi klienci w sumie na 390 zł przez pół roku, a obecni – na max 240 zł. By tyle zainkasować, trzeba udać się do salonu operatora celem zakupu albo odebrania nowej karty SIM z modułem płatności bezstykowych, założyć w banku konto Getin Up i zamówić kartę debetową, która zostanie zakodowana w telefonie.
Wszyscy przez sześć miesięcy mogą otrzymywać 15 proc. w ramach money-back (maksymalnie 40 zł miesięcznie). Nowym konsumentom za pierwszą transakcję zostanie przyznanych 50 zł. Jeśli będą oni wydawać komórką min. 300 zł miesięcznie (osoby do 25. roku życia – 100 zł) przez kolejne trzy miesiące, skasują dodatkowe 100 zł.
Na jakie warunki mogą liczyć klienci starego Noble Banku? Wszystko zależy od indywidualnych negocjacji. Wiadomo, że w tym przypadku w telefonie będzie można aktywować debetówkę i kredytówkę.
GNB chce pójść śladami mBanku i w przyszłości dać konsumentom możliwość podpięcia pod kartę SIM anonimowych kart prepaid. Korzystanie z nich nie wymagałoby otwierania konta osobistego, tylko zasilania rachunku technicznego. Wówczas regulowanie zobowiązań komórką byłoby możliwe do momentu wyczerpania środków.
Lista telefonów obsługujących MyWallet i filmy instruktażowe dotyczące instalacji dostępne są tutaj.
Getin przymierza się też do nawiązania współpracy z innym telekomem. Z jakim? Tego przedstawiciele banku nie chcą zdradzić. Można się tylko domyślać, że chodzi o Orange. Na razie nie udało się tego potwierdzić.
Skąd ten pomysł? Spółka P4, czyli operator Play, póki co obserwuje rynek i czeka na upowszechnienie się technologii NFC oraz tańsze modele smartfonów. Natomiast Polkomtel pracuje nad rozwiązaniem, które nie zmuszałoby użytkownika do wyboru konkretnej instytucji finansowej czy organizacji płatniczej.
Chętni do wirtualnej portmonetki
Na bonusy mogą załapać się jeszcze osoby korzystające z płatności komórkowych w Raiffeisen Polbanku i mBanku. W obu okres promocyjny trwa do końca marca, z tym że krąg klientów mBanku mogących liczyć na zwrot 10-proc. wydatków został ograniczony do 500 osób. W Orange Cash, czyli systemie transakcji zbliżeniowych wykonywanych kartą prepaidową obsługiwaną przez mBank, rabat można uzyskać do końca kwietnia. O tym, jak zgarnąć prezent w postaci pieniędzy, przeczytasz tutaj. Pod tym samym linkiem dostępna jest również lista modeli obsługujących usługę.
Na skalę komercyjną płatności mobilne w oparciu o komunikację bliskiego zasięgu wprowadzono u nas na przełomie października i listopada ub.r. Od tamtej pory aplikację MyWallet ściągnęło 5,5 tys. osób. Za 90 proc. pobrań odpowiadają klienci Raiffeisen Polbanku. Z usługi Orange Cash skorzystało jak dotąd 5,9 tys. konsumentów.
Wkrótce liczba użytkowników technologii NFC w aparatach komórkowych wzrośnie. Do jej wprowadzenia szykuje się bowiem Bank Millennium. Ma to nastąpić w I kw. – Technicznie jesteśmy gotowi. Czekamy jedynie na podpisanie umów z partnerami, czyli T-Mobile i Trevica, której właścicielem jest MasterCard – wyjaśnia Agnieszka Kubajek z Departamentu Komunikacji Marketingowej instytucji obsługującej 1,1 mln klientów. Ci ostatni będą musieli zapłacić za dostęp do usługi. Bank nie podaje jednak szczegółów. Wiadomo, że operacje finansowe będą dokonywane za pomocą wgranej do karty SIM debetówki sprzężonej z ROR-em.
ING BS wraz z Visą testuje płacenie smartfonem od lipca. Wcześniej to samo robił z drugą największą firmą kartową. Pilotaż zakończy się za pół roku. – Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji dotyczących komercyjnego udostępnienia płatności zbliżeniowych NFC – informuje Miłosz Gromski z ING.
Próby trwają również w BZ WBK. Nieoficjalnie wiadomo, że o włączeniu tego nowoczesnego rozwiązania do wachlarza swoich usług myślą też w Alior Banku. – Nie potwierdzamy, nie zaprzeczamy – zarzeka się jednak Julian Krzyżanowski, jego rzecznik.
Niespodzianka od PKO BP
W bieżącym kwartale ruszy system płatności mobilnych PKO BP. Nie będzie on jednak oparty o standard NFC, choć będzie mógł go wykorzystywać. Darmowa aplikacja będzie za to kompatybilna z aparatami starszej niż smartfony generacji. Ma działać na telefonie dowolnej sieci.
Czego można się po niej spodziewać?
– Pozwoli ona robić zakupy w sklepach tradycyjnych i internetowych, wypłacać pieniądze z bankomatu, wykonywać przelewy na numer telefonu komórkowego, sprawdzać saldo i historię operacji na koncie – wylicza Karolina Tomczyk z PKO BP. Później mają dojść kolejne funkcjonalności, m.in. płacenie za bilety i parking, zarządzanie rachunkiem.
Początkowo z aplikacji będą korzystać tylko klienci bankowego giganta, którzy mają w nim konto. Później krąg odbiorców poszerzy się o osoby związane z Inteligo. Docelowo usługa ma być dostępna dla każdego poprzez kartę przedpłaconą powiązaną z rachunkiem technicznym.
Dodaj komentarz