Oszczędzanie na emeryturę: Alior Bank czy Skarb Państwa?

Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ zysk z obligacji zależy od inflacji, której nie sposób przewidzieć. Oferta banku jest korzystniejsza w przypadku, gdy ceny rosną powoli. Na papiery rządowe warto postawić, gdy sytuacja jest odwrotna.

[more]

 

Okres świąteczny sprzyja refleksji na tematy fundamentalne. Jednym z nich jest własna emerytura. Zmiany demograficzne (powiększanie się populacji osób w wieku poprodukcyjnym kosztem młodych i pracujących), przeobrażenia na rynku pracy (coraz więcej umów cywilnoprawnych niepodlegających oskładkowaniu) oraz trudna sytuacja finansów publicznych (dziura budżetowa, konieczność cięć w wydatkach rządowych) zmuszają nas do samodzielnego zatroszczenia się o źródło utrzymania po zakończeniu aktywności zawodowej.

Nie chodzi jednak o sformalizowany III filar (IKE, IKZE, PPE), który też ma swoje ograniczenia, lecz coś bardziej elastycznego. W końcu dobrowolne gromadzenie środków na starość ma być proste. Oferta rodzimych instytucji finansowych w tym zakresie jest jednak uboga.

 

Kapitał prywatny vs rządowy

 

Na polskim rynku depozyty emerytalne praktycznie nie istnieją. Pewną ich namiastką są dwa rozwiązania:

  • konto oszczędnościowo-emerytalne Alior Banku,

  • 10-letnie obligacje skarbowe (EDO, czyli emerytalne dziesięcioletnie obligacje).

Bankowy produkt, który może być prowadzony w perspektywie 5- i 10-letniej, zakłada regularne wpłacanie wybranej przez klienta stawki (nie mniejszej niż 50 zł miesięcznie). Depozyt w długim wariancie ma stały, gwarantowany przez całą umowę kupon w wysokości 6 proc. brutto w skali roku. W ramach konta można nadpłacać środki (nie więcej niż sumę sześciu składek) i okresowo rezygnować z ich wpłacania. Kapitalizacja odbywa się w cyklu miesięcznym. Wypłata pieniędzy przed czasem obarczona jest prowizją. W przypadku odstąpienia od umowy po okresie krótszym niż cztery lata od jej zawarcia płacimy 25 zł za każdy miesiąc oszczędzania. Jeśli pieniądze wybierzemy później, otrzymamy zgromadzony kapitał bez odsetek.obligacje skarbowe

Stawiając na papiery dłużne, nie musimy ich kupować regularnie. Nie mamy jednak gwarancji ich stałego oprocentowania. Ustalana przez ministra finansów stawka obligacji detalicznych zależy od wielkości inflacji. Obecnie EDO mają 5,5-proc. stopę, do której doliczana jest marża (2,1 proc. w pierwszym roku oraz 2 proc. w kolejnych latach). Ta ostatnia pozwala ochronić zaskórniaki przed utratą siły nabywczej. Kapitalizacja odbywa się w cyklu rocznym. Przedterminowy wykup nie jest karany utratą odsetek, lecz 2-zł prowizją od każdego zbywanego papieru.

 

Ile zyskamy?

 

Który wariant jest korzystniejszy dla konsumenta? Dla celów porównawczych załóżmy, że będziemy oszczędzać 100 zł miesięcznie (najmniejszy nominał dłużnego papieru wartościowego).

Nie wiemy, jakie w przyszłości będzie oprocentowanie obligacji ani wskaźnik wzrostu cen. Dzięki marży mamy jednak pewność, że na inwestycji nie stracimy bez względu na wysokość inflacji.

Na potrzeby tekstu musimy posłużyć się archiwalnymi danymi. EDO oferowane są odinwestowanie na emeryturę października 2004 r. (utworzenie IKE). Z danych GUS-u wynika, że od tamtej pory średnioroczna inflacja sięgnęła 2,2 proc. Dane Ministerstwa Finansów wskazują, że średnia marża (wspólna dla pierwszego i kolejnych okresów odsetkowych) wyniosła 2,83 proc. Po uwzględnieniu podatku realne oprocentowanie wyniosło więc 4,07 proc. (jeśli EDO będziemy kupować w ramach IKE i wypłacimy środki po osiągnięciu odpowiedniego wieku, nie zapłacimy podatku Betki).

Zakładając, że w ciągu najbliższych 99 miesięcy wskaźniki będą takie same, zbierzemy wraz z odsetkami i po uwzględnieniu daniny dla fiskusa 11033,34 zł. Natomiast rachunek w Alior Banku wypracuje dla nas na czysto 12910,59.

Większy zarobek w prywatnej instytucji wynika z dwóch kwestii:

  1. Wyższej efektywnej stopy proc. (4,86 vs 4,07).

  2. Korzystniejszego dla oszczędzającego sposobu naliczania odsetek (co miesiąc, a nie co rok).

Trzeba mieć świadomość, że wartość kuponu obligacji maleje od lipca 2012 r., choć i tak jest on wyższy niż np. przez prawie cały 2010 r. Hamuje także inflacja. Oznacza to, że rzeczywista rentowność obligacji skarbowych będzie w najbliższym czasie spadać.

Z powyższych obliczeń wynika wniosek, że w warunkach niskiego wskaźnika wzrostu cen konto w Aliorze jest produktem korzystniejszym od EDO. Gdy inflacja w dłuższym okresie będzie wysoka, większe korzyści przyniosą klientowi papiery rządowe.

 

Maciej Kusznierewicz || dziennikarz i copywriter

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.