W przyszłym roku limit wpłat na IKZE zwiększy się o przeszło 500 zł. W ślad za tym urośnie kwota, jaką można oszczędzić bez podatku Belki, a wartość jednej z ostatnich ulg podatkowych przekroczy 2000 zł.
Artykuł powstał z inspiracji NN TFI
Zbliża się koniec roku, więc warto pomyśleć o tym, jak legalnie zapłacić mniejszy podatek dochodowy. Dla przeciętnego Kowalskiego, który nie ma dzieci i cieszy się w miarę dobrym zdrowiem, a wydatki na internet już dawno odliczył, jedyną możliwością jest właściwie ulga na IKZE.
Korzyści z wpłat na IKZE
Indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego to istniejąca od 2012 r. metoda odkładania na emeryturę (III filar). W przeciwieństwie do OFE czy PPK jest w pełni dobrowolna.
Mogą z niej skorzystać osoby podlegające obowiązkowi odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne, czyli np. pracujące na etacie, zleceniu albo prowadzące działalność gospodarczą. Po co miałyby to zrobić?
Odkładanie na IKZE przynosi dwie korzyści. Pierwszą jest prywatna emerytura. Po ukończeniu 65 lat środki można podjąć, nie płacąc podatku Belki (19 proc.), a jedynie zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 10 proc.
Jednak drugi profit jest dostępny właściwie od razu. Chodzi o to, że wpłaty na IKZE pomniejszają wypracowany w danym roku dochód i tym samym zmniejszają podstawę opodatkowania. Finalnie sprawia to, że płaci się niższy podatek należny (zmniejsza niedopłatę) albo zwiększa zwrot z urzędu skarbowego.
Limit wpłat na IKZE rośnie co roku
Pieniądze na IKZE można wpłacać regularnie, nieregularnie lub jednorazowo za cały rok. By nie ponosić obciążeń podatkowych przy wypłacie środków, trzeba zasilić rachunek w pięciu różnych latach kalendarzowych [więcej szczegółów tutaj].
Limit wpłat na IKZE zwiększa się co roku – wraz ze średnim wynagrodzeniem brutto w gospodarce narodowej. Co prawda kwotę tę ogłasza oficjalnie w obwieszczeniu minister pracy, ale już możemy ją wyliczyć.
Rząd w przyszłorocznym projekcie budżetu założył bowiem, że średnia płaca zwiększy się do 5227 proc. Limit wpłat na IKZE wynosi 120 proc. tego wskaźnika, czyli w 2020 r. będzie to 6272,4 zł. W obecnym jest to 5178 zł, czyli o przeszło 554 zł mniej.
Ile będzie można więc zyskać? To zależy, ile zarabiamy i do którego progu podatkowego należymy.
W przypadku I progu (17 proc.) oszczędność przekroczy 1066 zł, a II progu (32 proc.) – 2007 zł. Osoby rozliczające się podatkiem liniowym będą mogły odpisać 1192 zł. Takie kwoty będą dostępne w zeznaniu składanym w 2021 r. za 2020 r.
Przypomnijmy, że w zeznaniu za 2019 r., które będziemy zobowiązani złożyć już niedługo, odliczymy nieco mniej, tj. odpowiednio: 1015 zł, 1830 zł oraz 1086 zł.
Gdzie otworzyć IKZE?
Każdy może mieć jedno IKZE. W zależności od swoich preferencji możemy zdecydować się na:
- fundusze inwestycyjne w towarzystwie funduszy inwestycyjnych, np. NN TFI,
- rachunek maklerski w domu maklerskim,
- polisę na życie w zakładzie ubezpieczeń,
- konto oszczędnościowe w banku,
- dobrowolny fundusz emerytalny w powszechnym towarzystwie emerytalnym.
Z danych KNF wynika, że w połowie tego roku produkt dostępny był w 50 instytucjach.
Jeśli mamy już konto emerytalne, ale nie jesteśmy z niego zadowoleni, możemy zmienić firmę prowadzącą. W przypadku rachunków istniejących przynajmniej 12 miesięcy takie przeniesienie odbywa się bezpłatnie. Za zamknięcie konta prowadzonego krócej niż 12 miesięcy możemy zostać obciążeni opłatą.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz