Ceny mieszkań w Polsce rosną, ale na tle Europy tragedii nie ma

ceny mieszkań w Polsce
fot. F. Muhammad || pixabay.com

W porównaniu do innych krajów Starego Kontynentu ceny mieszkań w Polsce w ostatnich latach nie wzrosły przesadnie mocno. Pod tym względem znajdujemy się w środku stawki. Lepiej jest u nas z dostępnością lokali mierzoną stosunkiem cen do pensji.

W powszechnej opinii ceny mieszkań w Polsce w ostatnich latach dynamicznie rosną. Potwierdzają to twarde dane NBP oraz Eurostatu.

Od 2014 r., gdy umownie zaczęła się w naszym kraju hossa na rynku nieruchomości po spadkach z lat 2008-13, lokale zdrożały o 38 proc., czyli 5,5 proc. średniorocznie.

Jak i od kiedy rosną ceny mieszkań w Polsce i Europie

Jednak na tle Europy nie jesteśmy rekordzistami. Nie znajdujemy się nawet w czołówce zestawienia. Jak wynika z danych Eurostatu, plasujemy się na 15. miejscu na kontynencie.

Jak zmieniały się ceny mieszkań w Polsce i Europie w ostatnich latach

Najbardziej wzrosły ceny mieszkań na Węgrzech (9,1 proc. rocznie od 2013, bo wtedy nad Balatonem rozpoczął się trend wzrostowy), w Irlandii (8,8 proc.; 2013 r.) oraz Islandii (8,1 proc.; 2010 r.). Co ciekawe najmniejsze ruchy cenowe zanotowano w zamożnych krajach Europy Zachodniej: Francji (1,9 proc. rocznie od 2009 r.), Finlandii (1,9 proc.; 2008 r.) i Belgii (2,6 proc.; 2009 r.).

A jak wypadamy w porównaniu do krajów z regionu? Bardziej niż u nas nieruchomości drożały u sąsiadów z Czech (7,1 proc.; 2013 r. i 6. miejsce) oraz Słowacji (5,8 proc.; 2012 r.). Mniejszą dynamikę zanotowano na Litwie (5,4 proc.; 2010 r.) i w Niemczech (4,2 proc.; 2007 r.).

Dostępność lokali mieszkalnych w Polsce i Europie

Lecz analiza samych wzrostów cen mieszkań stanowi jedynie ciekawostkę statystyczną. O wiele więcej o rynku nieruchomości mówi ich zestawienie z wynagrodzeniami. Pokazuje bowiem, jak na przestrzeni lat zmieniała się dostępność lokali w danym kraju. Jeśli pensje rosną szybciej, niż drożeją mieszkania, to ludzi w większym stopniu stać na ich zakup.

Od 2014 r. (początek hossy w nieruchomościach) zarobki urosły w Polsce o 32 proc., czyli mniej niż zdrożały mieszkania. Początkowo sytuacja kształtowała się odwrotnie (pensje wyprzedzały ceny). Zmianę przyniosły dopiero ostatnie dwa lata.

kobieta przedsiębiorcza
fot. materiały reklamowe / ING

Gdy zestawimy obie wielkości, okaże się, że dostępność mieszkań przez ostatnie lata zmalała. Jednak zmiana jest minimalna. Obrazuje ją mnożnik, który dla Polski ma wartość 1,17 (38/32). Daje nam to 8. miejsce w Europie.

W najlepszej sytuacji są osoby żyjące w Rumunii, Bułgarii, na Litwie, w Finlandii oraz na Islandii. Tam przez okres hossy nieruchomościowej wynagrodzenia zwiększyły się jeszcze bardziej. W efekcie mieszkania są tam bardziej dostępne niż kilka-kilkanaście lat temu.

Na drugim biegunie znajdują się Włosi, Czesi, Irlandczycy, Luksemburczycy i Portugalczycy. W tych krajach w ciągu ostatnich siedmiu lat własny dach nad głową zdrożał przeszło trzykrotnie w porównaniu do zarobków. Z tym że we Włoszech ceny zaczęły rosnąć dopiero w ub. roku, co nieco wypacza wynik badania.

Wzrost cen mieszkań i zarobków w Polsce i Europie

Wzrost ceny mieszkania w Polsce i Europie w odniesieniu do wzrostu zarobków
Opracowanie: ObiektywneFinanse.pl || Dane: HRE Investments, Eurostat

Maciej Kusznierewicz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.