Rosnące koszty likwidacji szkód oraz nowa rekomendacja KNF-u mogą spowodować wzrost cen ubezpieczeń komunikacyjnych, w tym dobrowolnego AC. Co mogą zrobić właściciele pojazdów, by zapobiec wzrostowi składki, a nawet – mieć tańsze autocasco? Przedstawiamy kilka trików.
Przedstawiciele branży przewidują, że wskutek najwyższej od 25 lat inflacji oraz nowej rekomendacji KNF, od listopada zdrożeją polisy komunikacyjne. Wzrost składek dotyczyć będzie głównie obowiązkowego OC. Jednak niewykluczone, że w górę pójdą także ceny AC. Na szczęście kierowcy w pewnym stopniu mogą się przed tym obronić.
Prawdopodobny wzrost cen polis AC
Wg danych Polskiej Izby Ubezpieczeń w I połowie br. właściciele aut płacili za polisę autocasco średnio 1 tys. zł, czyli ponad dwa razy więcej niż za polisę OC (488 zł). To mniej więcej tyle, ile w 2021 r. (1,2 tys. zł).
Przed rokiem, jak wynika z raportu PIU, rynek dobrowolnych ubezpieczeń komunikacyjnych wart był 9,7 mld zł. Polisami AC objętych było 8 mln pojazdów. Dla porównania ubezpieczenie OC wykupiło 27 mln właścicieli samochodów.
Zgodnie z rekomendacją KNF dotyczącą sposobu likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych, która wejdzie w życie 1 listopada 2022 r., składki płacone przez kierowców powinny co najmniej pokrywać koszty działalności ubezpieczycieli i wypłacanych przez nich odszkodowań. Te w 2021 r. wyniosły 6 mld zł, czyli były sporo niższe od pozyskanych składek z autocasco.
Jednak w I połowie tego roku odszkodowania z dobrowolnych polis komunikacyjnych pochłonęły już 4,7 mld zł. Jeśli ten trend się utrzyma, w całym 2022 r. ubezpieczyciele wypłacą z tego tytułu właścicielom pojazdów o ponad połowę większą kwotę niż 12 miesięcy wcześniej.
Przy niezmienionych składkach AC biznes ledwo się zbilansuje. Ceny polis muszą więc wzrosnąć. Jednak, jak przekonują eksperci, kierowcy mogą tego uniknąć, a nawet – mieć tańsze autocasco.
– Istnieje wiele możliwości, które przynieść oszczędności bez straty na ochronie ubezpieczeniowej – twierdzi Marcin Dyliński z CUK Ubezpieczenia.
Jak mieć tańsze autocasco?
Co do zasady polisa AC nie jest obowiązkowa. Jednak niekiedy wymagają jej dostawcy usług, gdyż auto objęte jest leasingiem, kredytem samochodowym czy najmem długoterminowym.
Zakres ubezpieczenia AC można kształtować dowolnie. Ta elastyczność jest kluczem do tego, by mieć tańsze autocasco. Jego cena zależy bowiem od zawartości pakietu.
Oto kilka rozwiązań, które warto rozważyć:
- Minicasco (smart casco, AC mini)
Zamiast całego pakietu można wykupić okrojoną wersję autocasco lub ubezpieczenie od konkretnego ryzyka.
– Dla samochodu wartego 25-40 tys. zł ochrona na wypadek szkody spowodowanej żywiołami (powódź, pożar, grad) kosztuje 79 zł rocznie. W przypadku kradzieży cena wynosi 209 zł. Dla szkody całkowitej będzie to 409 zł – wylicza Dyliński - Ograniczenie zakresu terytorialnego polisy AC
Wskazane dla tych, którzy nie wybierają się samochodem poza granice Polski. - Właściwy wybór sposobu naprawy auta
Naprawę przez ASO (autoryzowany serwis obsługi) warto wybrać, gdy ma się nowy lub stosunkowy drogi samochód. W innej sytuacji można zdecydować się na tańszą opcję, np. naprawę w warsztacie współpracującym z zakładem ubezpieczeniowym.
Tańsze autocasco można też mieć, wybierając rozliczenie na kosztorys. Polega na tym, że wystawca polisy AC wycenia szkodę i wypłaca odszkodowanie. Naprawa pozostaje w gestii kierowcy, który może dowolnie wybrać wykonawcę remontu.
(Nie)zbędne usługi dodatkowe w ramach ubezpieczenia AC
Powyższe rozwiązania nie wyczerpują listy sposobów na tańsze autocasco. Co jeszcze mogą zrobić właściciele samochodów, którzy chcą płacić mniej za ubezpieczenie AC?
- Optymalizacja assistance
Usługi pomocowe warto dobierać pod kątem tego, jak i gdzie jeździmy. Jeśli nie podróżujemy samochodem za granicę, po co nam holowanie albo nocleg na ternie UE?
Inny sposób na tańsze autocasco to skrócenie okresu z zapewnionym autem zastępczym. A jeśli mamy drugi pojazd, całkowicie zrezygnujmy z tego świadczenia.
By płacić mniej za polisę AC, można też ograniczyć assistance do zdarzeń związanych z awarią i wypadkiem. - Niedublowanie zakresu ochrony polisy NNW
Zrezygnujmy z polisy NNW w ramach ubezpieczenia AC, jeśli mamy już tego typu ochronę ustanowioną przy okazji innego ubezpieczenia, np. nieruchomości. By mieć tańsze autocasco, możemy również kupić NNW tylko dla kierowcy. Jednak wtedy w razie ewentualnej szkody nasi pasażerowie nie otrzymają odszkodowania.
– NNW tylko dla kierującego przy sumie ubezpieczenia w wysokości 10 tys. zł kosztuje 18 zł rocznie. Za pełny pakiet (kierowca + pasażerowie) przy sumie ubezpieczenia 15 tys. zł płaci się już 66 zł – podaje Dyliński.
»Znajdź tanie ubezpieczenie autocasco«
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz