Prawdopodobnie jedyna na rynku lokata lepsza od inflacji dostępna jest w Banku Nowym z Poznania i daje zrobić 8,6 proc. w skali roku. Można ją założyć przez internet bez konieczności otwierania konta osobistego. Jednak jej kwota maksymalna to 10 tys. zł, a okres umowny – jeden miesiąc.
Po uwzględnieniu inflacji zakładane w rodzimych bankach lokaty są najmniej opłacalne spośród tych z całej Unii Europejskiej. Dopisywane do nich odsetki nie pokrywają tempa wzrostu cen. W efekcie pieniądze Polaków tracą na wartości najszybciej na tle konsumentów ze wszystkich krajów członkowskich.
W minionej dekadzie średnie oprocentowanie lokat zmalało z 3,7 do 1,3 proc., osiągając najniższy poziom w historii. Dziś trudno w to uwierzyć, ale był czas, gdy przeciętny depozyt przynosił prawie 5 proc.! Na powrót do takiego stanu się nie zanosi w ciągu najbliższych lat.
Przez niskie stopy procentowe i rosnącą inflację oszczędności wpłacane na lokaty bankowe są po ich zakończeniu mniej warte niż w momencie zakładania depozytów. Taki stan trwa od grudnia 2015 r. i wiele wskazuje na to, że utrzyma się przynajmniej do końca 2021 r.
Średnie oprocentowanie lokat osiągnęło poziom najniższy od dwóch lat. Jednak teraz sytuację pogarsza niemal dwa razy wyższa niż wtedy inflacja. Taki miks sprawia, że opłacalność depozytów jest ujemna i prędko się to nie zmieni.
Mizerne oprocentowanie lokat i ich ujemna rentowność jest wynikiem odpowiednio niskich stóp procentowych i rosnącej inflacji. Jednak przynajmniej do wyborów parlamentarnych to się nie zmieni.
Copyright © 2024 | WordPress Theme by MH Themes
