Po przyłączeniu kasy pożyczkowej z Bielska-Białej i przeobrażeniu się w SKOK Progres, SKOK Poznaniak tylko nieznacznie poprawi swoją pozycję względem konkurentów. Jednak niebawem, po kolejnej fuzji, może wejść do pierwszej dziesiątki największych spółdzielni finansowych.
Konsolidacja w sektorze kas kredytowych postępuje. W ubiegłym roku aktywny na tym polu był tarnowski SKOK Kwiatkowskiego. Teraz za przyłączanie mniejszych konkurentów wziął się SKOK Poznaniak.
SKOK Poznaniak + SKOK Beskidy = SKOK Progres
Niedawno KNF jednogłośnie wydała zgodę na przyłączenie do wielkopolskiej spółdzielni SKOK-u Beskidy z Bielska-Białej. Formalnie do transakcji dojdzie z końcem czerwca, ale faktycznie stanie się to w lipcu, wraz z aktualizacją danych w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wcześniej muszą się jeszcze odbyć zebrania przedstawicieli obu spółdzielni, które podejmą uchwały o połączeniu. W efekcie powstanie nowy twór o nazwie SKOK Progres.
Dziś obie kasy pożyczkowe należą do mniejszych w sektorze spółdzielczym. Ich sieć oddziałów obejmuje łącznie 11 placówek, a liczba członków nie przekracza 8 tys. osób.
Pod względem wielkości sumy bilansowej SKOK Poznaniak i SKOK Beskidy plasują się w okolicach końca drugiej dziesiątki (na 25 działających SKOK-ów). Nowy SKOK Progres będzie dysponować aktywami na poziomie ok. 53 mln zł i także nie będzie znaczącym graczem. Po fuzji przesunie się ok. 16. miejsca.
Dane finansowe SKOK-u Poznaniak i SKOK-u Beskidy
↓Dane || Kasa kredytowa→ | SKOK Poznaniak | SKOK Beskidy |
Członkowie [tys. osób] | 2,4 | 5,5 |
Aktywa [mln zł] | 36,9 | 15,7 |
Depozyty [mln zł] | 29 | 14,6 |
Kredyty [mln zł] | 26 | 12,5 |
Współczynnik wypłacalności [proc.] | 21,11% | 6,36% |
Opracowanie: Obiektywne Finanse. Źródło: kasy kredytowe.
SKOK Progres jeszcze urośnie
Mimo to operacja stanowi dla obu stron spore wyzwanie, ponieważ dotychczas funkcjonowały wyłącznie lokalnie. Włodarze łączących się kas mają świadomość ograniczonych zasobów kadrowych i wyzwań związanych z integracją oraz znacznie większą skalą działania. SKOK-owi Progres bliżej będzie do podmiotu ogólnopolskiego niż lokalnego.
– Nie przewidujemy z tym trudności.Obecny okres dowiódł, że można pracować zdalnie w formie telekonferencji czy też wideokonferencji, a dokumenty zatwierdzać podpisem elektronicznym – tłumaczy prezes SKOK-u Poznaniak Dariusz Nojman.
– Obie strony dysponują zasobami kadrowymi posiadającymi odpowiednie kompetencje, by sprawnie przeprowadzić to połączenie – dodaje członkini zarządu SKOK-u Beskidy Dagmara Wróbel.
Wkrótce SKOK Progres wskoczy na jeszcze wyższy poziom rozwoju. W planach ma bowiem kolejną fuzję.
– W perspektywie najbliższych 12 miesięcy planujemy połączenie ze SKOK-iem im. Adamskiego z Torunia – mówi Nojman.
Wielkością mierzoną aktywami toruńska spółdzielnia finansowa odpowiada mniej więcej rozmiarom połączonych kas z Poznania i Bielska-Białej. Konsolidacja całej trójki doprowadzi do powstania instytucji, która może wejść do TOP10 sektora SKOK.
SKOK-ów ucieczka do przodu
Łączenie się SKOK-ów wymuszone jest zaostrzającą się konkurencją i rosnącymi wymogami regulacyjnymi (niskie stopy procentowe, limity kosztów pozaodsetkowych), którym łatwiej sprostać większym kasom pożyczkowym. Swoje robią też zmiany pokoleniowe (członkami spółdzielni finansowych są głównie osoby starsze i w średnim wieku) oraz digitalizacja branży finansowej.
– Na decyzję o połączeniu miały wpływ głównie czynniki optymalizujące koszty działania oraz zwiększenie bezpieczeństwa w sprawach organizacyjnych zwłaszcza w sferze zasobów ludzkich – tłumaczy Nojman.
– Połączenie umożliwi optymalne wykorzystanie posiadanych zasobów, w tym kadr. To przełoży się na wyższą jakość pracy i kulturę organizacyjną. Ma to fundamentalne znaczenie zwłaszcza w perspektywie systematycznie zwiększających się obowiązków wobec instytucji zewnętrznych oraz wchodzących w życie aktów prawnych – argumentuje Wróbel.
W ciągu ostatnich ośmiu lat liczba SKOK-ów zmniejszyła się przeszło dwukrotnie – z prawie 60 do 25. Większość z nich zbankrutowała lub została przejęta przez banki (komercyjne i spółdzielcze). Doszło też do kilku fuzji wewnątrz sektora.
W szczytowym okresie (2013 r.) SKOK-i miały 2,66 mln członków i zarządzały majątkiem o wielkości 18,7 mld zł. Klienci trzymali w nich przeszło 17 mld zł, a portfel pożyczek opiewał na 12 mld zł.
Wedle danych KNF na koniec 2019 r. członkami kas oszczędnościowo-pożyczkowych było 1,4 mln osób. Aktywa SKOK-ów wynosiły 9,3 mld zł, a portfel kredytów – 6 mld zł. Ponad dwukrotnie (do 8,7 mld zł) zmniejszyła się również ich baza depozytowa. Do tego 14 spośród 25 spółdzielni kredytowych objętych było postępowaniem naprawczym, z czego cztery realizowały programy restrukturyzacyjne.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz