Konto Oszczędnościowe Profit w promocji nr 55 daje zarobić 6,5 proc. w skali roku. To o 0,5 pkt proc. mniej niż dotychczas. Mimo to rachunek pozostaje jednym z najwyżej oprocentowanych na rynku. Przewyższa też koszt kapitału ustanawiany przez RPP.
W ostatnich tygodniach kilka czołowych banków oferujących najwyżej oprocentowane konta oszczędnościowe obniżyło stawki. W tej grupie znalazły się m.in. największe na rynku PKO BP, Bank Pekao oraz ING Bank Śląski. Teraz dołączył do nich Bank Millennium.
Konto Oszczędnościowe Profit w promocji nr 55 na 6,5%
W rozpoczynającej się jutro (13 listopada) promocji nr 55 Konto Oszczędnościowe Profit daje zarobić tylko 6,5 proc. w skali roku. Przez ostatnie kilka miesięcy było to 7 proc.
Przy czym jest to oprocentowanie specjalne. By je otrzymać, należy:
- Ulokować nowe środki, tj. nadwyżkę względem stanu z 10 listopada
- Zapłacić kartą lub Blikiem pięciokrotnie w każdym miesiącu.
Jeśli spełnimy tylko pierwszy warunek, zyskamy 3,5 proc. Drugie wymaganie należy realizować w każdym miesiącu naliczania wyższych odsetek. Okres ten zaczyna się wraz z pierwszym zasileniem nowymi środkami.
To ważne, ponieważ wpłata pieniędzy niebędących nadwyżką względem 10 listopada nie uruchamia nowej oferty specjalnej. Wówczas kapitał pracuje w standardowym tempie, czyli 1,25-2 proc. A od 2 stycznia 2024 będzie to 1-1,5 proc. (czytaj więcej).
Pozostałe parametry dostępnej do 15 grudnia oferty są takie same jak dotychczas. Oznacza to, że Konto Oszczędnościowe Profit w promocji nr 55 obejmuje wkład do 100 tys. zł. Wyższe odsetki naliczane są przez 90 dni.
Później stawka spada do standardowego poziomu. Ten ostatni obejmuje też kwoty większe niż 100 tys. zł. Z tym że dotyczy to nadwyżki ponad ten próg, czyli przy saldzie 105 tys. zł tylko 5 tys. zł będzie pracować wg stawki podstawowej, a 100 tys. zł – podwyższonej.
Oto, dlaczego spada oprocentowanie depozytów
Dlaczego Bank Millennium obniżył oprocentowanie? Ze względu na niższe stopy procentowe NBP. Co prawda w listopadzie pozostały one na dotychczasowym poziomie (główna ma wartość 5,75 proc.), to od września do października zmalały łącznie o 1 pkt proc.
W ten sposób zmniejszył się przychód banku z odsetek od kredytów. A ich wysokość jest ograniczona prawem. Tak samo jak wielkość kosztów pozaodsetkowych. Reguluje to ustawa o kredycie konsumenckim (tzw. antylichwiarska).
Jakie to ma znacznie? Z grubsza każdy bank uniwersalny zarabia na różnicy między oprocentowaniem depozytów i kredytów.
>>Otwieram konto oszczędnościowe w Banku Millennium na 6,25%<<
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz