Z początkiem czerwca antyinflacyjne obligacje oszczędnościowe zyskają na atrakcyjności. Wzrośnie bowiem ich marża, która decyduje, o ile przewyższą one tempo wzrostu cen. Natomiast papiery skarbowe nabywane w drodze zamiany już od 27 maja będą tańsze niż zwykle.
Szybko spadająca do celu NBP (2,5 proc. +/-1) inflacja zmartwiła część osób, które w ostatnich latach kupiły antyinflacyjne obligacje oszczędnościowe (4-letnie i 10-letnie). Jeszcze niedawno takie papiery dłużne dawały zarobić 15-20 proc. Jednak w kolejnym okresie odsetkowym przyniosą zaledwie 3-4 proc. odsetek.
Nowe obligacje antyinflacyjne bardziej opłacalne
Problem dotyczy obligacji skarbowych wartych 30 mld zł. Dlatego ich posiadacze powinni zastanowić się nad przedterminową sprzedażą papierów i zakupem obligacji antyinflacyjnych z nowych emisji. Te mają bowiem dużo lepsze parametry.
W dodatku w najbliższym czasie ich atrakcyjność jeszcze wzrośnie. Z listów emisyjnych wynika, że antyinflacyjne obligacje oszczędnościowe dostępne od 1 czerwca (a w drodze zamiany już od 27 maja) będą mieć większe marże.
Za to spadnie oprocentowanie i marże obligacji o krótszym terminie: rocznych (ROR), dwuletnich (DOR) i trzyletnich (TOS). Marża to część oprocentowania doliczana do wskaźnika bazowego. W przypadku antyinflacyjnych obligacji oszczędnościowych jest nim inflacja za ostatnie 12 miesięcy.
Przykładowo dla odsetek od papierów oznaczonych skrótami COI (4-letnie) oraz EDO (10-letnie) naliczanych w czerwcu wskaźnikiem bazowym jest inflacja z kwietnia, czyli 2,4 proc. Wspomniane obligacje kupione np. w czerwcu 2022 mają marżę 1 pkt (COI) i 1,25 pkt (EDO). Zatem ich posiadacze zarobią w najbliższym rocznym okresie odsetkowym 3,4-3,65 proc.
Tymczasem w czerwcowej emisji antyinflacyjne obligacje oszczędnościowe dadzą zarobić w pierwszym roku odpowiednio: 6,55 proc. i 6,8 proc. Natomiast w kolejnych latach ich oprocentowanie będzie zależeć od inflacji powiększonej o marżę. Ta w przypadku obligacji 4-letnich wzrośnie do 1,5 pkt, a obligacji 10-letnich – do 2 pkt.
Uwaga! Zerwanie obligacji wiąże się z opłatą. Dla COI wynosi ona 70 groszy od sztuki, a dla EDO – 2 zł. Jednak jej poniesienie się opłaca. Już po uwzględnieniu podatku Belki obligacje antyinflacyjne kupione w czerwcu dadzą zarobić więcej niż te nabyte w poprzednich latach.
Antyinflacyjne obligacje oszczędnościowe i ich marże od 1 czerwca
Papiery | Oprocentowanie w I roku | Marża | Oprocentowanie od II roku |
4-letnie (COI) [zobacz list emisyjny] | 6,55% | 1,5 | Inflacja + 1,5 |
10-letnie (EDO) [zobacz list emisyjny] | 6,8% | 2 | Inflacja + 2 |
Jak taniej kupić obligacje skarbowe
Tym, którym zapadają właśnie rządowe papiery dłużne, powinni rozważyć zakup w drodze zamiany. Dlaczego?
Po pierwsze, przyspiesza to rozliczenie. Nie czeka się na zwrot pieniędzy, które później (w razie chęci zakupu nowych obligacji oszczędnościowych) trzeba znów przelać na swój rachunek rejestrowy prowadzony przez Biuro Maklerskie PKO BP lub Biuro Maklerskie Pekao (z żubrem). Zamiana odbywa się bezgotówkowo, a pieniądze z wygasłych papierów używane są do nabycia nowych.
Po drugie, z uwagi na niższą cenę. Normalnie za każdą obligację skarbu państwa płaci się 100 zł. Teraz w drodze zamiany kosztuje ona 99,70 zł (4-latka) i 99,60 zł (10-latka). Normalnie dyskonto wynosi 10 groszy. Obecnie przy zakupach za 25 tys. zł (EDO) lub 33,3 tys. zł (COI) otrzymuje się więc antyinflacyjną obligację oszczędnościową za darmo.
Przeczytaj: jak i gdzie kupić obligacje skarbowe.
Maciej Kusznierewicz
Dodaj komentarz