Śledząc kursy kryptowalut, wiemy, co dzieje się na rynku. Dzięki temu możemy wyselekcjonować bardziej stabilne aktywa, których notowania z natury odznaczają się dużą zmiennością. Spadające ceny mogą być dobrym sygnałem do zakupu.
Materiał zewnętrzny
Obecnie sektor inwestycyjny jest bardzo mocno powiązany z kryptowalutami. W dużej mierze wynika to z dużego potencjału tych aktywów. Dlatego wiele osób rozważających rozpoczęcie przygody z inwestowaniem bierze pod uwagę właśnie waluty cyfrowe.
Ale czy teraz faktycznie jest to dobrym pomysłem? Kursy kryptowalut potrafią bowiem szybko rosnąć, jak i spadać.
Zmienne kursy kryptowalut
Jeśli chodzi o waluty wirtualne, do najpopularniejszych należą bitcoin (BTC) oraz ethereum (ETH). Wynika to z ich ceny. Za 1 bitcoina płaci się 85-90 tys. zł. Natomiast 1 ethereum kosztuje ponad 6 tys. zł.
Za tą dwójką, która odpowiada za przeszło połowę kapitalizacji całego sektora (0,55 bln USD), plasuje się monavale (MONA). W ostatnich dniach odnotowała ona spory wzrost notowań. Jej kurs poszedł w górę o 40 proc. Jednocześnie osłabiły się pozostałe najważniejsze waluty wirtualne.
Obecnie BTC odnotowuje wzrost wartości, który waha się od 0,5 do 5 proc. w ciągu doby. Podobnie zachowują się kursy kryptowalut pozostałych. Świadczy to o sporej zmienności wszystkich cyfrowych aktywów.
Dlatego absolutnie nie należy podejmować decyzji pod wpływem chwili. Nie inwestujmy również pieniędzy, których ewentualną stratę mocno byśmy odczuli. Pieniądze wirtualne kupujmy za oszczędności, które nie będą nam potrzebne w perspektywie kilku lat. Absolutnie nie zadłużajmy się w tym celu. Nie mamy gwarancji zysku.
Kryptowaluty a inwestowanie
Kursy kryptowalut nie zawsze podążają schematami analityków. Wzrost ceny bitcoina czy ethereum niekoniecznie oznacza, że jest to dobry moment do wejścia na rynek.
Warto także rozgraniczyć dwa pojęcia: inwestowanie oraz lokowanie kapitału. To pierwsze służy pomnożeniu środków, drugie – ich zabezpieczeniu przed utratą (fizyczną lub spadkiem wartości).
Dlatego jeśli szukamy bezpiecznej przestrzeni, w której majątek może ewentualnie zyskiwać na wartości, kryptowaluty nie będą najlepszym rozwiązaniem. Bardziej nadają się do spekulowania. Wynika to z dużych wahań ich wartości.
Dobitny przykład stanowi bitcoin, który potrafił przebić pułap 200 tys. zł. Obecnie nie może pokonać poziomu 100 tys. zł.
Dlatego waluty cyfrowe należy postrzegać przede wszystkim jako możliwość inwestowania, budowania kapitału, a nie jego zabezpieczenia.
Lokowanie oszczędności w kryptowalutach jest błędem wielu początkujących, którzy liczą na szybki i łatwy zysk. Problem w tym, że nie znają rynku, zależności pomiędzy poszczególnymi walutami ani zewnętrznych czynników, które realnie oddziałują na kursy kryptowalut.
Dlatego dobrym momentem wejścia na rynek jest zakup najpopularniejszych aktywów w momencie spadku ceny. Nie gwarantuje to zysków. Aczkolwiek zmniejsza potencjalne straty i daje podstawę sądzić, że notowania odbiją, a inwestycja przyniesie dodatnią stopę zwrotu.
Od czego zacząć inwestowanie w kryptowaluty?
Na rynek warto wejść z małą kwotą, która nie przekracza kilkuset złotych. To kapitał, który pozwoli na zaznajomienie się z mechaniką sektora, jego specyfiką.
Warto śledzić kursy kryptowalut na żywo. Dzięki temu będziemy wiedzieć, co dzieje się na rynku. Ułatwi również śledzenie zależności.
W niektórych przypadkach może okazać się, że poszczególne aktywa cyfrowe odnotowują nagły skok – zarówno w górę, jak i w dół. Inne wirtualne waluty będą wykazywać się relatywną stabilnością.
Co jeszcze? Warto śledzić zmiany na bieżąco, wyciągać wnioski, a przede wszystkim – poszerzać swoją wiedzę o kryptowalutach.
»Kup bitcoina tutaj«
Financer.com
Dodaj komentarz