W pierwszych sześciu miesiącach tego roku po faktoring sięgnęło 22,3 tys. firm, które pozyskały dzięki temu 223 mld zł. W obu przypadkach to najlepsze półrocze w historii branży. Popyt na usługę, której rozwoju nie zatrzymała nawet pandemia, wzrósł w rekordowym tempie.
Z danych Polskiego Związku Faktorów wynika, że ten sektor finansowania biznesu ma za sobą najlepsze półrocze w historii. Dotyczy to zarówno wielkości obrotów, jak i ich dynamiki.
Stało się tak mimo spowalniającej od wiosny gospodarki. Tym samym branża potwierdziła, że radzi sobie dobrze w każdych warunkach: pandemii, ożywienia i spowolnienia gospodarczego.
Tajemnica wzrostów faktoringu
Od początku stycznia do końca czerwca tego roku na podstawie 10,8 mln faktur firmy faktoringowe nabyły wierzytelności opiewające na 223 mld zł. To o 32,3 proc. (55,6 mld zł) więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
W takim tempie obroty faktorów nie rosły nigdy. Mało tego, mimo wysokiej bazy porównawczej dynamika ta rośnie. W połowie ub. r. wyniosła 24 proc., natomiast za cały 2021 r. – niespełna 26 proc.
Jest to możliwe dzięki temu, że coraz więcej podmiotów gospodarczych decyduje się na tę usługę. Między styczniem a czerwcem skorzystało z niej 22,3 tys. firm (+8,2 proc. w ujęciu rocznym). To najlepszy wynik po półroczu i drugi najlepszy w historii branży. W całym 2021 r. po faktoring sięgnęło 26 tys. przedsiębiorstw.
Popyt na faktoring rósł, choć wolniej, nawet w pandemii. W 2020 r. obroty instytucji wypłacających gotówkę z faktur zwiększyły się o 2-3 proc.
– Faktoring jest odporny na kryzys. W trudniejszym czasie stanowi dla polskich firm idealną formę finansowania – uważa Konrad Klimek, szef PZF. – Potwierdzają to nasze badania. Wynika z nich, że faktoring jako skuteczny sposób na poprawę płynności ocenia 44 proc. przedsiębiorców. To o 6 pp. więcej niż rok wcześniej – dodaje.
Po dziewięciu miesiącach dynamika wzrostu obrotów firm faktoringowych jeszcze się zwiększyła. To znów może być rekordowy rok pod względem wykupu wierzytelności z faktur.
[Edytowany 8 lutego] Zobacz dane za cały 2022 rok. Wartość wykupionych przez faktorów wierzytelności ponownie okazała się rekordowa.
Faktoring a inne formy finansowania działalności gospodarczej
Po faktoring sięgają głównie podmioty wystawiające faktury na duże kwoty z odległym terminem płatności. W czterech na pięć przypadków są to producenci (45,8 proc. klientów) i dystrybutorzy dóbr i towarów (32,6 proc.).
– Dla nich liczy się szybki i wygodny dostęp do gotówki. My ją zapewniamy. Dzięki temu firmy mogą rozwijać swoją działalność, regulując na bieżąco zobowiązania, a także oferować kontrahentom atrakcyjne warunki współpracy – mówi Konrad Klimek.
Jak w I połowie 2022 r. wypadły inne formy finansowania biznesu? Wg danych ZPL leasing spadł o 2,8 proc. (do 42 mld zł). Po części był to efekt niedoborów samochodów osobowych, po części – rosnącego WIBOR-u.
Natomiast, jak podaje BIK, popyt na kredyty dla MSP zmalał o 4,5 proc. (do 10,4 mld zł). Przy czym ich średnią zaniżyły kredyty inwestycyjne (-22,6 proc.), ponieważ kredytów w rachunku bieżącym wypłacono o prawie 5 proc. więcej., a kredytów obrotowych niemal tyle samo (-0,7 proc.), co przed rokiem.
Jednak sytuacja różni się w zależności od wielkości przedsiębiorstwa. W porównaniu z I połową ub. r. banki wypłaciły więcej kredytów spółkom.
Najbardziej (+16,3 proc.) zwiększyło się zapotrzebowanie na kredyty dla spółek z o.o. Do podmiotów działających w tej formie prawnej należało niemal co drugie (35,6 z 77,4 mld zł) zobowiązanie zaciągnięte przez firmy w I półroczu.
Maciej Kusznierewicz
doceniam faktoring, gdyby nie ta forma finansowania pewnie już dawno bym firmę zamknęła, a tak jestem w stanie szybko zdobyć środki na inwestowanie